Oficjalnie zabici na wojnie uważani są za "zaginionych bez wieści" - informuje SBU.
"To nie jest kostnica, to wysypisko. Ogromne pole, czy coś takiego... Poligon, nie poligon. Ogrodzone, odgrodzone, nikogo nie wpuszczają. Tysiącami ich przywożą. Stos na wysokość człowieka" - mówi w przechwyconej rozmowie telefonicznej ze swoją żoną okupant z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
Według jego słów ochrona obiektu zarabia ogromne pieniądze, pomagając znaleźć krewnym szczątki swoich bliskich.
"Żołnierz DRL dowiedział się o tym, gdy jego znajoma znalazła tam ciało brata. Tak więc rodzice, żony i krewni okupantów powinni się zastanowić - czy są gotowi, by ciała ich bliskich zostały rozszarpane przez psy albo zgniły na poligonie pod gołym niebem? A może powinni zrobić wszystko, co się da, by w ogóle nie szli na tę wojnę?" - czytamy we wpisie zamieszczonym przez SBU.
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fani myśleli, że pozuje z żoną. Rubik pochwalił się zaskakującym zdjęciem [FOTO]
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem