Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosnące ceny węgla w Kujawsko-Pomorskiem. Opał podrożał o około 60 procent od rozpoczęcia wojny w Ukrainie

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Ceny węgla rosną nawet z dnia na dzień. - A to jeszcze raczej nie koniec podwyżek - zapowiadają w składach węgla
Ceny węgla rosną nawet z dnia na dzień. - A to jeszcze raczej nie koniec podwyżek - zapowiadają w składach węgla Grzegorz Olkowski
Ekogroszek podrożał prawie tysiąc złotych za tonę od czasu wybuchu wojny w Ukrainie. Z węglem jest podobnie - mówią ci, co domy ogrzewają we własnym zakresie. Dodają, że wojna o opał też trwa.

Zobacz wideo: Waloryzacja 2022 - od marca podwyżki

od 16 lat

- Gdy w październiku 2021 kupiliśmy ekogroszek, płaciliśmy 1500 złotych za tonę już z transportem - zaczyna mieszkanka powiatu bydgoskiego. - Wtedy i w Bydgoszczy, i w okolicach, stawki były podobne. Wszyscy robili zapasy opału na zimę. Liczyliśmy, że w nowym roku ruch w składach węgla się zmniejszy i ceny spadną. Przeliczyliśmy się. W połowie lutego nasz ekogroszek kosztował 1580 zł.

Zwykle na wiosnę opał można było dostać nawet o 500 zł taniej za tonę w porównaniu ze stawkami na początku sezonu grzewczego. Ten rok jest wyjątkowy.

- Właśnie zamówiliśmy kolejną partię ekogroszku: 2490 zł za tonę - dodaje kobieta. - Firma sprowadza towar z Rosji. Wojna w Ukrainie wpłynęła na podwyżki.

Ceny węgla tradycyjnego

Czytelnik spod Torunia ucieszył się, gdy natknął się na nową ofertę. Węgiel orzech był w cenie 999 zł. Mina szybko zrzedła mężczyźnie. Okazało się, że to za 500 kilogramów.

Kto zamierza kupić opał, musi nie tylko mieć wypchany portfel, ale też cierpliwość. Dzwonię do składu opału w Bydgoszczy i słyszę: - Jeżeli klient zamawia tonę lub więcej, to zapewniamy dowóz, ale pierwszy wolny termin, w którym moglibyśmy wykonać dostawę, to 28 marzec.

Tych, co kombinują, nie brakuje. Pracownik składu w regionie anonimowo opowiada: - Zadzwonił pan i zapytał, czy jeśli kupi tradycyjny węgiel, to rozkruszymy mu go tak, żeby powstał ekogroszek. Pan miał piec na ekogroszek, ale chciał kupić węgiel w kostce, bo tak taniej.

W składzie opału w powiecie bydgoskim cena ekogroszku za tonę podskoczyła o 58 procent w niecały miesiąc. Kto go kupuje na worki, też narzeka.

- Jesienią 2021 ten sam opał, pakowany po 25 kilogramów, kosztował 24 złote w markecie budowlanym, a już wydawało się drogo - opowiada bydgoszczanka. - W połowie lutego cena wzrosła do 35 zł. Teraz za opakowanie trzeba dać 60 zł w promocji. Mamy dosyć duży, bo 150-metrowy, dom. Piec pochłania jeden worek opału na dobę. Wyjdzie ponad 1800 zł miesięcznie. Taniej byłoby wynająć 2-pokojowe mieszkanie do czasu zakończenia sezonu grzewczego.

Ci, którzy domy ogrzewają pelletem, też są w kropce. - 800 zł płaciliśmy za tonę pelletu jesienią - wspomina mieszkanka Świecia. - Dziś można go mieć za minimum 1300, chociaż taki za prawie 2000 też bywa.

Składy węgla oblężone

W składnicach opału w województwie kujawsko-pomorskim widać spory ruch, jak na początek wiosny, lecz towaru chwilowo brakuje. W wybranych punktach pokazuje się tylu klientów, że pracownicy prowadzą swoiste listy rezerwowe. To klienci, zainteresowani zakupem np. ekogroszku, którego dostawa jest przewidywana pod koniec bieżącego tygodnia, zapisują się. - Ostrzegamy ich jednak, że cena w ciągu tych paru dni może wzrosnąć- mówi pracownica jednego ze składów w Bydgoszczy. - Ostateczną cenę poznamy w momencie dostawy.

Niektórzy właściciele domów czy mieszkań, ogrzewanych we własnym zakresie, przykręcili kurki. - W najbardziej słonecznych pokojach są 23 stopnie Celsjusza - chwalą sobie. Nocek jednak nie zachwalają. - Wtedy termometry wewnątrz wskazują jakieś 15, góra 16 kresek.

Inni obserwują termometry za oknem, choć nocne przymrozki mogą nam towarzyszyć do maja. To tak, jak drożyzna.

Ceny opału wciąż wysokie

- Ceny węgla wzrosły do rekordowych poziomów w związku z obawami o dostawy po rosyjskiej inwazji na Ukrainę i mogą być nadal wysokie - podkreślają eksperci z UBS. - Ceny węgla energetycznego i koksowego mogą się utrzymywać na podwyższonych poziomach przez rok-dwa lata z powodu globalnego niedoboru mocy, ryzyka związanego z dostawami z Rosji i niedoinwestowania.
Ich zdaniem, ceny węgla nadal będą wysokie także z uwagi na drogi gaz, który jest w stanie zastąpić węgiel.

Wiele rodzin ucieka od ogrzewania węglem. Korzystają z dotacji. - Rozwiązaniem jest przykładowo pompa ciepła, która wymaga najdroższej instalacji - informują w Oferteo.pl. - Początkowy wydatek na wspomnianą inwestycję sięga 80 tys. zł. Dostępne są jednak programy dofinansowań „Moje ciepło” lub „Czyste powietrze 2022”, które zmniejszą koszt nawet o 30 tys. zł.

Składy węgla obarczane winą

Pracownik składnicy opału pod Bydgoszczą wspomina: - W 2014 roku, jesienią, czyli na początku okresu grzewczego, wybuchła afera. Mówiono, że wysokim cenom węgla są winne składy opału. Wtedy rzekomo cena węgla bezpośrednio z kopalni wynosiła 250 zł za tonę. Informowano, że pośrednik dolicza transport, marżę i klientowi puszcza tonę za 800. Ci, co tę plotkę wypuścili, się pomylili. Za 250 zł kopalnie oferowały kiepski miał węglowy. Wspomniane 800 zł trzeba było dać za dobrej jakości gruby węgiel, czyli taki, który sprzedawaliśmy. Teraz znowu panuje drożyzna i jesteśmy obwiniani. Znowu niesłusznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska