– Sankcje, które zostały dziś nałożone na Federację Rosyjską, praktycznie zniszczyły całą logistykę w naszym kraju – powiedział Witalij Sawieljew podczas sobotniej wizyty w obwodzie astrachańskim. Z tego powodu - tłumaczył dziennikarzom - Rosja jest zmuszona szukać nowych korytarzy logistycznych.
Rosyjski minister wskazywał, że istnieje dobrze znany międzynarodowy korytarz transportowy "Północ-Południe", w którym kierunek kaspijski ma bezpośredni udział. Są to trzy porty - port "Olja", port "Astrachań" i port "Machaczkała". Ze słów Sawieljewa wynika, że to właśnie w tym kierunku władze Federacji Rosyjskiej pokładają nadzieję na rozwiązanie swoich problemów.
– Ze względu na to, że rozważamy ten kierunek, to oczywiście nie są to tylko porty, ale także podejścia do portów, mostów i dróg, nie powinniśmy mieć wąskich gardeł, które nie pozwoliłyby nam na odbudowę – podkreślił rosyjski minister transportu.
Po rozpoczęciu agresji zbrojnej na Ukrainę wiele firm zdecydowało o wycofaniu się z Federacji Rosyjskiej. Wśród nich: największy przewoźnik kontenerowy Maersk i tacy przewoźnicy jak FEdEx czy UPS. Na sytuację Rosji ma również wpływ zamknięcie swojej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone i Kanadę.
interfax.ru
