Działające od trzech lat Stowarzyszenie Młody Szubin postuluje, by Szubin z Bydgoszczą połączyła ścieżka rowerowa. Trzeba przyznać, że pomysł przedni. Bo bezpiecznych traktów dla rowerzystów nigdy nie za wiele. Tym bardziej, że rower nie tylko dla młodych staje się sposobem na spędzenie wolnego czasu , ale i alternatywnym środkiem komunikacji.
- Jestem za - mówi Ignacy Pogodziński, burmistrz Szubina. - Ale koszty takiego przedsięwzięcia są ogromne. Nie wiem, czy nas na to stać. Uważam, że bardziej potrzebna byłaby ścieżka rowerowa z Szubina do Wąsosza.
Ale Marek Biernacki, prezes stowarzyszenia zapewnia, że projektując drogę S-5 można uwzględnić wzdłuż tej trasy również ścieżkę rowerową do Bydgoszczy. Realizacja pochłonęłaby ułamek kosztów budowy całej krajowej S-5.
Szczególnie niebezpieczny jest dziś odcinek drogi od obwodnicy Szubina do rynku w Rynarzewie, brakuje tam bowiem poboczy. Ścieżka Szubin-Bydgoszcz służyłaby także mieszkańcom dojeżdżającym np. z Rynarzewa do Zamościa czy Szubina. Nie można przy tym zapomnieć - przypomina prezes Biernacki - że w tych miejscowościach i okolicznych postawiło swe domy wielu bydgoszczan. Dlatego sprawą budowy ścieżki stowarzyszenie zainteresowało nie tylko burmistrza Szubina, ale i prezydenta Bydgoszczy.
Którędy poprowadzić ścieżkę? Od tego są już projektanci. Prawdopodobnie drogami serwisowymi biegnącymi wzdłuż drogi krajowej. By chociażby ominąć węzeł Białe Błota. Można też wykorzystać starą trasę krajowej “piątki". (Z Białych Błot jest już ścieżka do Bydgoszczy) .
Stowarzyszenie sprawą budowy ścieżki z Szubina do Bydgoszczy zainteresowało też poseł Annę Bańkowską. Jest już odpowiedź Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy na propozycję szubińskiego stowarzyszenia. GDDKiA nie mówi - nie. Zapewnia, że na pewno powstanie 1,7 km ścieżki od drogi 1536C do przejścia podziemnego dla pieszych. Po zakończeniu analiz przedstawi ostateczne stanowisko w sprawie budowy dalszego odcinka ścieżki.
Czytaj e-wydanie »