https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści nie byli w stanie wrócić do domu

KB
Rowerzystom na szczęście pomogli policjanci.
Rowerzystom na szczęście pomogli policjanci. archiwum gp
„Dzień dobry zgubiłem się w lesie” - zgłoszenie o takiej treści odebrała wczoraj (02.08) policjantka pełniąca służbę na stanowisku kierowania nakielskiej komendy. Szybkie działanie mundurowych sprawiło, że już po około 40 minutach zaginieni rowerzyści zostali odnalezieni. Wcześniej kluczyli wśród drzew przez ponad dwie godziny.

Wczoraj (02.08), około godziny 16, na numer alarmowy nakielskiej policji dodzwonił się mężczyzna, który zgubił się w lesie. Zgłaszający był zdenerwowany. Na wycieczkę wybrał się ze znajomą. On sam jest mieszkańcem Poznania, jego koleżanka mieszka w powiecie wągrowieckim i nie znają w ogóle okolicznych lasów. Przez ponad dwie godziny para próbowała sama znaleźć drogę wyjazdową. Bezskutecznie.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Dyżurna spokojnie pytała, w którym miejscu rowerzyści wjeżdżali do lasu, jakimi drogami się przemieszczali, aby ustalić położenie zaginionych, policjantka próbowała jednocześnie uspokoić zdezorientowanego rozmówcę. Pytała, czy w okolicy, w której przebywają rowerzyści nie ma czegoś charakterystycznego, oznaczeń dróg lub innych miejsc, które stanowiłyby punkt odniesienia do rozpoczęcia poszukiwań. Wtedy 18-latkowi przypomniało się, że kilka minut wcześniej mijał miejsce z oznaczeniem drogi pożarowej nr 86. Dyżurna poleciła, aby wrócił w to miejsce i tam oczekiwał na przyjazd policjantów.

W tym czasie, do wskazanego lasu zostali skierowani nakielscy patrolowcy, a także komendant kcyńskiego komisariatu. Kiedy ci przeczesywali las w poszukiwaniu rowerzystów, służba dyżurna skontaktowała się ze strażą pożarną oraz pracownikiem nadleśnictwa, aby ustalić położenie drogi pożarowej nr 86. Jak się okazało, droga ta łączyła miejscowości w promieniu kilku kilometrów, więc odnalezienie zaginionych nie było takie łatwe.

Na szczęście, już po około 40 minutach patrolowania lasu, komendant kcyńskiego komisariatu zgłosił, że odnalazł 18-letniego zgłaszającego i jego 17-letnią koleżankę. Okazało się, że równolegle z policjantami zaginionych szukała zaalarmowana przez 18-latka rodzina, pod której opiekę, po wyprowadzeniu z lasu zostali bezpiecznie przekazani.

Info z Polski - 27.07.2017

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Radkos
Dobrze, że wszystko dobrze się zakończyło. Dla mnie zadziwiające jest jednak to, że większość ludzi obecnie ma "smartfony", prześcigąją się w kupnie najnowszych modeli a nie potrafią wykorzystać ich możliwości nawet w 1 procencie. Najłatwiej jest wybrać 112 i niech ludzie pomagają bez liczenia na koszty. A to takie proste włączyć najprostszą aplikację z mapami i wcisnąć przycisk z określeniem własnej pozycji i po sprawie. Myślałem, że w dzisiejszych czasach nie można już się zgubić. Nie sądzę aby 18 latek miał telefon z przyciskami...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska