Zabrakło ich jednak na niektóre inicjatywy radnych. Oczywiście tych z opozycji.
O kształcie budżetu decydowali nie tylko radni. Z tego prawa chcą korzystać także mieszkańcy, którzy złożyli ponad setkę wniosków dotyczących 190 spraw. Niektóre z nich znalazły odbicie w planie wydatków na 2009 r., inne będą musiały jeszcze poczekać lub też nigdy nie doczekają się realizacji. Przynajmniej za pieniądze gminy.
Tak jest m.in. w przypadku dofinansowania bieżącego utrzymania cmentarzy parafialnych, o co bezskutecznie podczas poniedziałkowej sesji zabiegał Bogdan Tarach. - Ofiary składane przez wiernych czasami nie wystarczają nawet na tak podstawowe zadania jak wywóz śmieci - przekonywał o potrzebie wsparcia przede wszystkim nekropolii w Przechowie.
Jego zdaniem gmina powinna, przynajmniej częściowo, płacić także za wycinkę drzew i inne zabiegi pielęgnacyjne. - Są w Polsce gminy, które to robią - dowodził.
- Proszę pokazać, które - ripostowała Marzenna Rzymek, skarbnik gminy. - Jest to niezgodne z prawem i z całą pewnością jeśli do czegoś takiego doszło, zakwestionowała to Regionalna Izba Obrachunkowa.
Te uwagi niespodziewanie wywołały dyskusję na temat potrzeby budowy cmentarza komunalnego, zarządzanego przez miasto. - Mieliśmy takie plany, ale miejscowi proboszczowie byli im przeciwni - zauważył burmistrz.
Równi i równiejsi
Ciekawą kwestię poruszył Leszek Piotrowski. Jemu z kolei nie podobała się uprzywilejowana pozycja Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu, która otrzyma dotację na termomodernizację. - Prawo do skorzystania z takiej dotacji powinny mieć też inne spółdzielnie ocieplające swoje bloki - podkreślał.
- Spółdzielnia dostanie pieniądze (chodzi o 250 tys. zł) ponieważ złożyła wniosek - odpowiadał Pogoda. - Poza tym jest to ważne zadanie, mające wpływ na zmniejszenie zużycia energii cieplnej, co pozytywnie wpływa na środowisko.
- Dokładanie takie sam efekt uzyskają wszyscy docieplający budynki, dlaczego ono są traktowani gorzej? - pytali radni ze środkowej części sali.
Segregacja
Z kolei Paweł Knapik poddawał w wątpliwość sens wprowadzania zmian w sposobie segregacji surowców wtórnych. Do tej pory opróżnianie pojemników na papier, szkło i plastik finansowało miasto. Od stycznia ma to spaść na zarządców nieruchomości. Zdaniem radnego PO, przyniesie to więcej strat niż korzyści. Dlatego proponował, aby utrzymać dotychczasowy sposób zbiórki. Potrzeba było na to 130 tys. zł.
Żaden z tych pomysłów nie spotkał się z akceptacją większości. Za przyjęciem budżetu w kształcie zaproponowanym przez burmistrza głosowało 15 radnych z OPS i Naszego Miasta oraz Piotr Grajewski. Wstrzymali się: Paweł Knapik, Waldemar Wysocki, Gabriela Chmiel, Bogdan Tarach. Przeciw był Leszek Piotrowski.
