Od września uczniowie Zespołu Szkół nr 26, którzy nie mówią lub cierpią na niepełno sprawność ruchową, mają nowe możliwości rozwoju i nauki. Placówka wzbogaciła się bowiem w specjalistyczny sprzęt, wart ponad 84 tys. zł. Jego fundatorami są Toruński Klub Rotariański, Rotary Club z Bonn oraz Frank Surma z Oregonu.
- Nasz klub od dawna zajmuje się wspieraniem osób niepełnosprawnych - mówi Rota rianka Anna Stawi-kowska. - Już wcześniej pomogliśmy m.in. Szpitalowi Dziecięcemu.
Co kryje się pod sformułowaniem "specjalistyczny sprzęt". Przede wszystkim urządzenia, które umożliwiają dzieciom niemówiącym porozumiewanie się. Oprócz komputerów i oprogramowania (które częściowo będzie mogło zostać zainstalowane także na domowych komputerach uczniów), szkoła zyskała syntezator mowy, peryferia komputerowe dla dzieci niepełnosprawnych ruchowo oraz klawiatury programowalne. - To ogromne ułatwienie w funkcjonowaniu uczniów - dodaje Anna Stawikowska. - Mogą "mówić" za pomocą komputerów, uruchamiając odpowiednimi klawiszami syntezator mowy.
Ale to nie wszystko. Nowoczesne urządzenia na nic by się zdały, gdyby nauczyciele nie zostali odpowiednio przeszkoleni. Umiejętność obsługi nowego sprzętu posiadają nie pojedyncze osoby, ale znaczna część pedagogów. Na przeprowadzenie kursów pozwoliły unijne pieniądze, o które ZS nr 26 skutecznie się ubiega.
Placówka już w najbliższy poniedziałek podziękuje symbolicznie swoim darczyńcom. Przy ul. Buszczyńskich, gdzie mieści się Szkoła Podstawowa nr 26, zostanie odsłonięta tablica pamiątkowa. W uroczystości wezmą udział Rotarianie z Torunia i z Bonn.