Te miliony są właśnie dla Was

Za ponad 3 mln zł, które popłyną do naszych szkół z programu operacyjnego Kapitał Ludzki, wydział edukacji Urzędu Miasta zrealizuje dwa projekty. Pierwszy z nich obejmie wszystkie toruńskie szkoły zawodowe (jest ich siedem), z drugiego skorzystają uczniowie dwunastu podstawówek, trzynastu gimnazjów i pięciu liceów ogólnokształcących.

Kompetentni w zawodzie
Projekt, którym zostaną objęte szkoły zawodowe, opiewa na prawie 620 tys. zł. Ma on na celu podniesienie jakości i atrakcyjności kształcenia. - Od października do czerwca uczniowie będą mogli brać udział w zajęciach wyrównawczych m.in. z matematyki, języków obcych i przedmiotów zawodowych - mówi Anna Kłobukowska, dyrektor wydziału edukacji. - Pieniądze zostaną przeznaczone także na zakup pomocy dydaktycznych. W szkołach zawodowych będzie to przede wszystkim sprzęt komputerowy i oprogramowanie.

Przykłady? Część uczniów Zespołu Szkół Technicznych zostanie przeszkolonych z obsługi programu do projektowania Autocad. Natomiast większość młodzieży Zespołu Szkół MechanicznychElektrycznych i Elektronicznych nie dość, że będzie mogła podciągnąć się z matematyki i fizyki, w maju i czerwcu skorzysta z zajęć przygotowujących do egzaminu zawodowego. -Bardzo nas to cieszy - mówi dyrektor szkoły Andrzej Skrzypczyk. - Jak wiadomo godzin matematyki i fizyki w programie nauczania jest niewiele. Każda dodatkowa lekcja jest na wagę złota.
W ZSMEiE z projektu podnoszenia atrakcyjności kształcenia skorzysta 70-80 proc. uczniów. W całym Toruniu będzie ich 1459.

2,6 mln zł na dwa lata
Do czerwca 2011 roku będzie natomiast realizowany projekt dla szkół ogólnokształcących "Więcej możliwości - więcej szans". Ruszy on dopiero w styczniu, ale i uczniowie, i dyrektorzy już wiążą z nim duże nadzieje. - Jeśli będzie szansa, by nauczyć się czegoś nowego, chętnie z niej skorzystam - mówi Sandra Czyżnikiewicz z klas III a IV LO w Toruniu. - Już w zeszłym roku brałam udział w dodatkowych lekcjach języka polskiego, dzięki którym moglam rozwijać swoje zainteresowania.
Sandrze wtórują jej klasowe koleżanki: - Mnie najbardziej ucieszyłyby lekcje z matematyki i języków obcych - mówi Roksana Reluga. - Przed maturą warto podciągnąć się z tych przedmiotów.
Niestety, nie wszyscy uczniowie są tak zmotywowani. - Będziemy starali się dotrzeć do rodziców i zachęcić ich, aby stymulowali swoje dzieci i zachęcali do udziału w zajęciach - mówi Zbigniew Matuszewicz, dyrektor "szóstki". - Mamy na to trzy miesiące. To czas na przeprowadzenie rekrutacji i stworzenie pełnych grup uczestników zajęć. Z lekcjami ruszamy od stycznia.

Sojusz z rodzicami
Podobne wyzwanie widzi przed sobą i swoimi nauczycielami Wanda Antonowicz, dyrektor Zespołu Szkół nr 31 w Toruniu: - Musimy znaleźć sojuszników wśród rodziców. Z ich pomocą będziemy przekonywać uczniów, że warto kilka dodatkowych godzin spędzić w szkole. Zwłaszcza że forma zajęć na pewno będzie bardzo atrakcyjna. Dużą część lekcji poprowadzimy z użyciem komputera. Zresztą dzięki projektowi nasza szkoła zyska materiały dydaktyczne, laptopa z oprogramowaniem i rzutnik.
Za 2,6 mln zł szkoły będą mogły nie tylko zorganizować dodatkowe zajęcia przedmiotowe, ale także konsultacje psychologiczne czy spotkania z doradcą zawodowym. Szeroka paleta możliwości ma zapobiec wypadaniu z systemu edukacji najsłabszych uczniów.
Na projektach skorzystają także nauczyciele. Za godzinę zajęć poprowadzonych w ramach projektu dostaną 150 zł brutto.