MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Rudolfem Rohackiem

Rozmawiał Paweł Kumiszcze
Rudolf Rohaczek
Rudolf Rohaczek Fot. archiwum
Trenerem polskiej reprezentacji

- Patrząc na listę powołań na pierwszy rzut oka dziwi brak Mariusza Czerkawskiego. Skreślił go Pan po tym jak odmówił uczestnictwa w MŚ ?
- Nie mam problemów z Mariuszem Czerkawskim. On sam zrezygnował z gry w prowadzonej przeze mnie drużynie i ja to zaakceptowałem. Nie rozumiem dlaczego teraz udziela wypowiedzi do gazet czy telewizji w tej sprawie, przecież to nie są ośrodki, które powołują skład reprezentacji. Poza tym cały czas powtarzam, że turnieje EIHC chcę wykorzystać do ogrywania młodzieży.
- Ten ostatni argument nie bardzo do mnie trafia akurat w tym przypadku, bo cofnijmy się do lutego. EIHC w Toruniu, Czerkawski w składzie. Przez jego wykluczenie Pańskie pole wyboru zaczyna zawężać się coraz bardziej.
- To prawda, że w Polsce jest tak naprawdę około czterdziestu zawodników, którzy mogą zagrać w reprezentacji. Tylko proszę mieć świadomość, że w kadrze wcale nie muszą grać wszyscy teoretycznie najlepsi zawodnicy, aby mogła ona uzyskiwać dobre wyniki. Po prostu to musi być drużyna, kolektyw, który tworzą zawodnicy chętni do gry. Dwudziestu indywidualistów nic nie wskóra na lodzie. Nazwiska nie grają.

- Nadal mam jednak wątpliwości czy możemy sobie pozwolić na występy na arenie międzynarodowej bez Czerkawskiego, Parzyszka, Proszkiewicza. Szczególnie na MŚ, bo idea ogrywania młodych na EIHC jest słuszna.
- Jeżeli ktoś nie chce występować w reprezentacji to automatycznie przestaje pasować mi do koncepcji tego zespołu. Niektórzy mają problem, bo nie potrafią zrozumieć, że na grze w reprezentacji się nie zarabia. Inni myślą, że zrobią mi na złość rezygnując. Ja uważam, że jest to po prostu zła cecha charakteru, który skłania ich do podejmowania niewłaściwych wyborów.

- To co się Panu powszechnie zarzuca to właśnie brak umiejętności nawiązana jakiejś nici porozumienia z tymi hokeistami.
- Nie rozumiem dlaczego, bo ja wyznaję zasadę, że trzeba rozmawiać jeżeli są jakieś problemy. Tylko jak człowiek namawia kogoś raz, dwa a nawet trzy to zaczyna być to absurdalne.

- Dlaczego według Pana gra w kadrze się tak zdewaluowała ?
- Ja tak nie uważam. Młodzi zawodnicy chcą się za wszelką cenę pokazać i wiedzą, że najlepszym areną do tego są właśnie mecze reprezentacji. Im po prostu zależy. Co innego jest w przypadku hokeistów starszych - tych, którzy nie mają już szans na wyjazd do jakiejś ligi zagranicznej.

- Wracając do powołań, trudno zrozumieć obecność w zespole Adriana Labrygi czy Grzegorza Piekarskiego. Ten pierwszy popełnił już tyle błędów, że wyleczył by się z siebie chyba każdego. Drugi był siódmym obrońcą w Tychach
- Zdaję sobie sprawę ze słabych stron Labrygi. Staram się stawiać na zawodników dobrze ukształtowanych motorycznie, zwrotnych a u niego nie jest z tym najlepiej. Z kolei jeśli chodzi o Piekarskiego to jeden z najbardziej stabilnych obrońców w kraju pod względem formy. Nie widzę więcej lepszych graczy na tej pozycji.

- Przejdźmy do turnieju w Hamar.
- Czekają nas trudne sprawdziany z Norwegią i Białorusią. Podstawową zadaniem do zrealizowania jest próba narzucenia własnego stylu gry. Najważniejszym elementem tej układanki będzie postawa bramkarza. Jeżeli jemu się uda spotkanie to możemy spokojnie nawiązać walkę z przeciwnikami. Poza tym będę zadowolony jeżeli nie będziemy popełniać niewymuszonych błędów, bo to nam się zbyt często przydarza. Jestem również ciekaw czy zawodnicy wytrzymają trzy mecze dzień po dniu, bo jednak terminarz ligi jest w tym sezonie bardzo napięty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska