MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Różne ceny tego samego leku; chciwość właścicieli aptek nie ma granic

Renata Kudeł
Kto lub co dyktuje takie różnice w cenach w różnych aptekach? - zastanawia się pan Władysław
Kto lub co dyktuje takie różnice w cenach w różnych aptekach? - zastanawia się pan Władysław fot. Wojciech Alabrudziński
Włocławianie zastanawiają się, skąd biorą się tak duże różnice w cenach tych samych leków, kupowanych w różnych aptekach.

Pan Władysław często kupuje leki na kilka schorzeń. - Jako emeryt nie mogę sobie pozwolić na szastanie pieniędzmi - mówi. - Dlatego chodzę od apteki do apteki i pytam o ceny. Kosztuje mnie to sporo czasu, ale okazuje się, że takie wędrówki prowadzą do ciekawych wniosków. Ciekawych to nawet mało powiedziane - jestem zszokowany różnicami w cenach tego samego leku!
Zdaniem naszego Czytelnika, mieszkańca dzielnicy Zazamcze, w różnych punktach miasta cena w aptekach za ten sam lek

sięga nawet ponad stu procent!

- Apteka jest bazarem, gdzie panuje dowolność w ustalaniu cen - twierdzi mężczyzna. I uważa, że wszyscy lekarze bez wyjątku powinni wypisywać każdy lek na osobnej recepcie. Dlaczego?
- Bo tylko kupując leki pojedynczo można naprawdę zaoszczędzić. Przykładowo: jeden specyfik w aptece na Zazamczu jest tani, ale drugi, równie potrzebny choremu, już dużo droższy niż np. w centrum miasta. Wygląda to tak, jakby ktoś chciał nam, ludziom schorowanym

urozmaicić czas

Ot, niech sobie pobiegają, albo pojeżdżą. Bilety MPK mają za darmo - ironizuje pan Władysław. - A jeśli ktoś ma problemy z poruszeniem się? Wówczas skazany jest na najbliższą aptekę i choćby pracowali w niej najmilsi farmaceuci, starszy człowiek nie wykrzesa z portfela więcej niż w nim ma pieniędzy... Nasz Czytelnik udokumentował różnice w cenach leków i wystosował pismo z pytaniem o przyczynę takiego stanu rzeczy do włocławskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego w Bydgoszczy.
Jako przykład podał jeden z leków używanych na dolegliwości jelitowe. - Zapytałem w piśmie, czy prawie stuprocentowa różnica w cenie leku w różnych aptekach, to normalne? - relacjonuje Czytelnik.

W odpowiedzi inspektoratu

czytamy m.in. iż cena tego leku ma charakter umowny i nie jest regulowana urzędowo. Ponadto różnice cenowe wynikają z różnych warunków handlowych, jakie na mocy umów obowiązują poszczególne apteki i hurtownie farmaceutyczne. Np. przy kupnie większej partii danego leku można liczyć na upusty. Najważniejsze zaś, że w żadnej z włocławskich aptek, nie stwierdzono nieprawidłowości w ustalaniu ceny specyfiku o którym pisał Czytelnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska