„Różnorodność miejsca” i smaków na Bella Skyway

W podróż do chińskiej dzielnicy można wybrać się przy ul. Gregorkiewicza. Od strony ul. Przy Kaszowniku prowadzi do niej brama, na której wyświetlana jest projekcja z orientalnymi motywami. Po przekroczeniu bramy spotkamy podświetlone smoki, kwiaty lotosu w formie małych fontann i 6-metrowe drzewo bonsai. Nie brakuje także czerwonych chińskich lampionów.

11. edycja Bella Skyway Festival w Toruniu [zdjęcia]

Po wyjściu z „Chinatown” na chętnych czeka strefa gastronomiczna. Można spróbować tu chociażby specjalności kuchni koreańskiej, tajskiej czy indyjskiej. Są m.in. azjatyckie pierożki gotowane na parze z nadzieniem w sześciu smakach czy popularne w Chinach drożdżowe bułeczki z mięsem, marynowanymi warzywami i orzeszkami.

Strefę foodtracków przygotowano też na Rynku Nowomiejskim. Czynna będzie od godz. 12 do pierwszej w nocy.
- Strefa gastronomiczna w pobliżu instalacji to bardzo dobry pomysł - mówi pani Małgorzata z Torunia. - Podczas poprzednich edycji, gdy córka zgłodniała, był problem. Wszędzie były kolejki. W restauracjach często brakowało miejsc, a nawet jeśli się trafiły, to trzeba było długo czekać i traciłyśmy czas na oglądanie. W tym roku mogłam szybko kupić coś do jedzenia i iść dalej.

Goście odwiedzający Skyway często zaglądają do restauracji czy kawiarni. Największego ruchu w lokalach gastronomicznych spodziewają się w weekend, ale już od wtorku nie narzekali na brak klientów.
- Podczas Skyway co roku mamy pełne obłożenie, nie ma się co dziwić, bo turystów jest znacznie więcej niż zwykle - mówi Oksana Wolińska, specjalistka ds. marketingu Pierogarni Stary Młyn. - Nie tylko w lokalach gastronomicznych jest to najcięższy okres w roku, ale dla mnie najfajniejszy. We wtorek i środę w porze obiadowej i wieczorem mieliśmy już pełne obłożenie.

Partnerem gastronomicznym Bella Skyway jest m.in. lodziarnia Bosko, która pojawiła się na kulinarnej mapie Torunia wiosną tego roku. - Ruch we wtorek i środę mieliśmy taki jak zwykle w soboty, czyli dwukrotnie więcej niż w dni powszednie - informuje lodziarnia Bosko z ul. Szerokiej.
W piątek i sobotę planują wydłużyć godziny pracy do północy. W poprzednie dni umownie wydłużyli je do godz. 23, ale ze względu na zainteresowanie sprzedawali lody jeszcze po 23.

Większa liczba gości przekłada się na zarobki lokali. - Obroty są na pewno znacznie większe - mówi Oksana Wolińska.
A napiwki? - Trudno powiedzieć, bo każdy gość jest inny - zaznacza Wolińska dodając, że np. w weekendy mają więcej gości i zajętych stolików, niż w tygodniu, ale nie zawsze przekłada się to na wysokość napiwków.

By zadbać o gości, Pierogarnie zwiększyły liczbę kelnerów - np. przy Rynku Staromiejskim do 9 (w zwykły weekend pracuje siedmiu). Wydłużyli też godziny pracy. Przy ul. Łaziennej i Moście Paulińskim - do północy (od czwartku do soboty), a na Rynku Staromiejskim do 1 w nocy (w piątek i sobotę).

Godziny pracy (do 00:30) wydłużono też w ogródku gastronomicznym Hotelu Bulwar, gdzie gości instalacja „Rainbow Connection”.
- Co roku goście do nas zachodzą. Myślę, że w tym roku jest ich trochę więcej. Sam budynek też cieszy się zainteresowaniem - informuje Hotel Bulwar.