Rozpaczliwe szukanie wyjścia

Adrianna Ośmiałowska

30 maja 2006, 22:25

Rypińskiej lecznicy zależy na jak najszybszym dostosowaniu sanitarno- technicznym do unijnych standardów. To jeden z warunków przynależności do sieci szpitali, która zostanie ogłoszona po wyborach samorządowych, a ma określić te placówki, które będą mogły zawierać kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Idealnym rozwiązaniem dla Rypina byłoby dokończenie budowy nowego pawilonu.

- Gdyby to ode mnie zależało, ta inwestycja ruszyłaby z miejsca. Należy wszystko uczynić, podjąć wszelkie decyzje, zaciągnąć kredyty i wziąć na siebie odpowiedzialność materialną, by ten temat był kontynuowany - mówi dyrektor Zakładu Opieki Zdrowotnej Marek Bruzdowicz.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku pojawiła się propozycja, by w budżecie powiatu (jako organu prowadzącego) zabezpieczyć pieniądze pod zaciągnięcie kredytu na dokończenie inwestycji. Radni powiatowi się na to nie zgodzili, bo nie były znane dokładne koszty. Ich rozpiętość wynosiła od kilku do nawet 10 mln zł. W związku z tym zadecydowali o przeznaczeniu środków na wykonanie koncepcji. Trwa jej przygotowanie, ma być gotowa w połowie czerwca. Określi ona dokładnie, ile będzie kosztować przedsięwzięcie, pokaże też kształt całości szpitala (pawilon będzie połączony z istniejącym budynkiem) w kontekście spełnienia wymogów unijnych.

- Podczas konsultacji do Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013 zgłosiliśmy uwagę, że należy umożliwić placówkom ochrony zdrowia, które podjęły się rozbudowy, korzystanie z unijnego dofinansowania - mówi wicestarosta Marek Błaszkiewicz. - Jeżeli ten zapis zostanie wprowadzony, na pewno złożymy wniosek. Jeśli nie, czeka nas zaciągnięcie długoterminowego kredytu.

Starosta Adam Łapkiewicz wspominał ostatnio o planach utworzenia na bazie pawilonu szpitala psychiatrycznego. Co na to dyrektor Bruzdowicz?

- Zapotrzebowanie w województwie na łóżka tego typu jest. Szukamy wszelkiego rodzaju rozwiązań. Pomysł, by utworzyć psychiatrię i zdobyć pieniądze na adaptację tego budynku, opiera się na zaangażowaniu struktur wojewódzkich - wyjaśnia.

Gdyby Urząd Marszałkowski w Toruniu "zorganizował" w Rypinie psychiatryk, dałby pieniądze na oddanie pawilonu i wyposażenie, a dalej też na funkcjonowanie placówki.

Jeżeli wziąć pod uwagę realia, to na pewno prędzej uda się zakończyć inwestycję z kredytu. A czas goni, bo od ogłoszenia sieci szpitali, planowanego na jesień br., będą trzy lata na dostosowanie do kryteriów wyznaczonych przez resort zdrowia.