
Rzeczniczka nie kryła też, często rodziny mające być eksmitowane nie wnoszą żadnych opłat. Wówczas, szczególnie w przypadku mieszkań o pełnym standardzie, zadłużenie rośnie bardzo szybko. -Wprowadzony zakaz eksmisji pogłębił dewastację mieszkań oraz otoczenia, np. części wspólnych nieruchomości. Brak możliwości eksmisji uniemożliwił tez podjęcie gminnych inwestycji — wyliczała Dorota Benz-Kostrzewska.
Zakaz uderzał też w obywateli Ukrainy — alarmował Rzecznik Praw Obywatelskich. To przesądziło sprawę?
Rzecznik Praw Obywatelskich kilkakrotnie interweniował w sprawie eksmisji w Ministerstwie Sprawiedliwości. Ostatnio wskazywał na kolejny negatywny aspekt dalszego utrzymywania zakazu, związany z masowym napływem osób z Ukrainy po zbrojnej agresji Rosji. - Wobec konieczności zapewnienia zakwaterowania uchodźcom wojennym wydaje się, że dalsze utrzymywanie zakazu nie tylko stanowi barierę dla zwiększenia podaży mieszkań, ale także zniechęca właścicieli mieszkań do wynajmowania wolnych lokali — na co zwróciły uwagę media. Kwestionowany zakaz został bowiem zniesiony jedynie w przypadkach użyczenia obywatelom Ukrainy — objętym przepisami ustawy z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa — budynku lub jego części w celu tymczasowego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych — podkreślał RPO w swoim ostatnim wystąpieniu.

Ostatecznie, jak piszemy na wstępie, zakaz eksmisji uchyliła nowelizacja tzw. specustawy ukraińskiej (o pomocy obywatelom Ukrainy) z 8 kwietnia 2022 roku.
WAŻNE. Nie ma eksmisji na bruk
- W Polsce nie wykonuje się eksmisji „na bruk”, jednak nie zawsze osoba eksmitowana będzie miała zapewnione lokum zastępcze.
- W zależności od okoliczności sprawy i sytuacji życiowej, miejscem zamieszkania po eksmisji może być lokal socjalny, lokal zamienny lub pomieszczenie tymczasowe. W niektórych sytuacjach eksmisja zostaje przeprowadzona do noclegowni, schroniska dla bezdomnych lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe, wskazanej przez gminę.