Widniejący w nazwie ronda marszałek Massena do dziś wzbudza wielekontrowersji w Rypinie. - Dlaczego wybrano akurat jest? - pyta pan Jan. - Nigdy nie byłem orłem z historii, ale wiem, że w historii jest mnóstwo lokalnych bohaterów. Chyba prościej byłoby uhonorować któregoś z nich?
,,Dobra trąbińskie" w nagrodę za służbę
Burmistrz Marek Błaszkiewicz tłumaczy, że mieszkańcy mieli okazję dowiedzieć się, kim dokładnie był marszałek i co miał wspólnego z Rypinem: - Jakiś czas temu ruszyliśmy przecież z kampanią informacyjną. Chyba czas ją powtórzyć.
Andre Massena był jednym z marszałków Napoleona Bonapartego. W nagrodę za wzorową służbę dostał tzw. dobra trąbińskie. Teraz to często nazywane przez rypinian ,,piekiełko" czyli teren, który znajduje się przy
wyjeździe z miasta na Kowalki. - Massena był właścicielem ziemi do 1813 roku - opowiada burmistrz. - A potem Napoleon stracił wszystko na rzecz Rosjan. Nie możemy więc mówić, że Massena nie miał nic wspólnego z naszym miastem.
Tablice - błyskawiczna lekcja historii
Rypinianie będą mieli okazję poczytać o marszałku. I wcale nie będą im do tego potrzebne opasłe podręczniki od historii.Przy rondzie ma się bowiem pojawić tablica informacyjna. - Ale to po modernizacji - dodaje burmistrz.
Podobne informacje staną także w innych częściach miasta. A gdzie dokładnie? Przy ulicach - Cholewińskiego, Sommera, Dłutka czy ks. Lissowskiego. - Bardzo chciałbym, aby powstała taka ścieżka edukacyjno-historyczna - mówi burmistrz.