Wiele wskazuje na to, że w końcu uda się stworzyć inwestycję, która zmniejszy panujące bezrobocie. Rypin niechlubnie przoduje wśród gmin województwa kujawsko-pomorskiego, słynących z największego wskaźnika osób bezrobotnych.
- Rzeczywiście, jest dość ciężko - przyznaje Jolanta Szablicka-Sochacka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. - Na terenie Rypina nie ma wielu dużych zakładów.
Docelowe zatrudnienie trzystu osób, z całą pewnością poprawi sytuację. Liczymy na kolejne przedsięwzięcia, które pomogą mieszkańcom w zdobyciu pracy.
Przypomnijmy, w ubiegłym roku, burmistrz Marek Błaszkiewicz i ówczesny prezes Marek Stefański, podpisali list intencyjny.
Rypinianie mają zająć się produkcją konstrukcji stalowych, przeznaczonych dla platform wiertniczych na morzach.
Pol-Aqua podpisała już umowę z miastem, obowiązującą od początku kwietnia. Jej przedmiotem jest dzierżawa działki. Znamy zatem konkretną lokalizację fabryki, która ma znajdować się przy ul. Bielawki.
Firma nie będzie jednak dzierżawić tego terenu cały czas. To tymczasowe rozwiązanie, gdyż inwestor dąży do zakupu działki, należącej do miasta.
Prace związane z budową rozpoczną się momencie, gdy zostanie utworzona podstrefa Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, o którą Rypin stara się już od kilku lat.
- Czekamy na podpis w Ministerstwie Gospodarki - tłumaczy Błaszkiewicz. - Powstanie podstrefy daje regionowi wielkie możliwości. Wpływa na wzrost zainteresowania inwestorów, których przyciągają liczne korzyści.
- Wierzę, że to spora szansa dla Rypina - zauważa jeden z czytelników. - Nie oszukujmy się, ale w tym momencie, nasz rynek pracy jest w tragicznej sytuacji. Stworzenie podstrefy w Kowalewie Pomorskim dobrze wpłynęło na rozwój gminy. Może i nam się uda...
Błaszkiewicz stwierdził, że powstanie nowych inwestycji jest kwestią czasu. - Jeśli chodzi o przyszłe zakłady, jesteśmy na dobrej drodze.
Szacunkowy koszt powstania fabryki na Bielawkach wynosi od 40 do 50 mln zł.
Pol-Aqua nie jest jedynym zakładem, który stara się o możliwość inwestycji na terenie Rypina.
- Wśród przedsiębiorców rośnie zainteresowanie naszym terenem - potwierdza burmistrz. - Potencjalni inwestorzy zbierają niezbędne informacje na temat regionu. W tym momencie mogę zdradzić tylko tyle, że jesteśmy coraz bliżej podpisania kolejnego listu intencyjnego.
