Oferty pracy dla nauczycieli w województwie kujawsko-pomorskim. Sprawdźcie, kogo szukają teraz szkoły

Angliści, matematycy i nauczyciele przedmiotów zawodowych to jedni z najczęściej poszukiwanych dzisiaj pracowników dydaktycznych szkół w Kujawsko-Pomorskie. Psychologowie i pedagodzy oraz nauczyciele wychowania przedszkolnego także są na wagę złota.

Jeszcze pod koniec sierpnia 2024 roku w wojewódzkiej bazie kuratorium oświaty widniało ponad 600 ofert pracy w branży edukacji, zarówno w placówkach publicznych, jak i niepublicznych. W poniedziałek, 30 września, dla porównania, było 230 ofert.

Są szkoły, które nawet od razu zatrudniłyby trzech, czterech kandydatów. Widoczny spadek, ale sytuacja nie jest dobra, bo wtedy były jeszcze wakacje, a teraz, przecież od miesiąca, trwa nowy rok szkolny. Wakatów być nie powinno w ogóle, a występują w prawie każdej gminie na naszym terenie.

Informacje o niektórych wolnych miejscach pojawiły się już w trakcie niedawno rozpoczętego roku szkolnego. To przypadki, kiedy nauczyciel był uwzględniony podczas planowania na nowy rok, ale przykładowo na przełomie sierpnia i września dostarczył dłuższe zwolnienie lekarskie (urlop dla poratowania zdrowia) lub okazało się, że nauczycielka jest w ciąży.

Podwyżki wynagrodzeń nawet o 30 procent, które kadra pedagogiczna dostała na początku bieżącego roku, miały zatrzymać nauczycieli w szkołach i przedszkolach, no i przyciągnąć nowych. Tych, którzy odeszli, jest faktycznie mniej, czyli pieniądze na część z nich wpłynęły. Nowych chętnych do wykonywania zawodu przy tablicy jednak nadal wielu nie ma. Gdyby byli, nie byłoby wakatów w ciągu roku szkolnego.

Przeliczy się ten, kto liczy na to, że przyszłym roku podwyżki dla nauczycieli będą na tym samym poziomie lub wyniosą chociaż połowę tego, co w tym roku już otrzymało grono pedagogiczne w szkołach publicznych.

- W przyszłym roku podwyżki dla nauczycieli wyniosą 5 proc. - poinformowała w poniedziałek, 30 września, Barbara Nowacka, minister edukacji. - Wprowadzone w tym roku podwyżki rzędu 30 lub 33 proc. były wyrównaniem wynagrodzenia.