Gdyński zaklinacz drewna od 3 lat poszukiwał odpowiedniego surowca, który nadawałby się na stworzenie dzieła. Najważniejsza nie jest sama długość kłody, lecz jej średnica.
- Wymóg jest taki, że rzeźba musi mieć przynajmniej 100 cm na zakończeniu. W poszukiwaniu kłody zwiedziłem kilka województw. Wreszcie znalazłem idealną we Włościbórku
- mówi Robert Wyskiel.
Tutaj znalazł chorą topolę, która nadawała się do wycięcia. Widząc, że pień spełnia warunki, postanowił, że to właśnie na nim stworzy swoje dzieło.
Babcia za dziadka, dziadek za rzepkę
I tak od trzech tygodni (z przerwami) z niezwykłą precyzją i cierpliwością rzeźbi w drewnie, znalezionym w sępoleńskiej gminie. Używa do tego typowych narzędzi do tej pracy, czyli pilarki i szlifierki, ale też tych drobnych, np. dłuta.
Co przedstawia rzeźba? Otóż pan Robert podjął się karkołomnego zadania, jakim jest wyczarowanie z drewna bohaterów z wiersza Juliana Tuwima „Rzepka” . Tytułową rzepką jest właśnie zakończenie kłody. Obecnie prace są wykonane na niecałe 70 procent. Widać już większość postaci i ich ogólny zarys. Nie lada wyzwaniem jest dopracowanie szczegółów postaci. W tej żmudnej pracy nie pomaga żar, który leje się z nieba.
Finał na Helu
Robert Wyskiel nie musi w całości ukończyć rzeźby tutaj. Będzie przy niej pracował do końca tygodnia. Dzieło we wtorek będzie już na Helu, gdzie 29 czerwca, podczas dni miasta będzie zaprezentowane i oficjalnie zmierzone. - Tam będę miał jeszcze 10 dni na dokończenie pracy. - kwestia doszlifowania, impregnacji. Tutaj muszę bryłę jak najwięcej ‚odchudzić”, by w całym kawałku dotarła na Hel - wyjaśnia rzeźbiarz.
Więcej wiadomości z Sępólna i okolic na: pomorska.pl/wiadomosci/sepolno-krajenskie/
Robert Wyskiel ma wiele sukcesów na swoim koncie. Jest cenionym artystą nie tylko w swoim rodzinnym Trójmieście, ale i na całym świecie. Zajął pierwsze miejsce w konkurencji Speed Ice Carving podczas festiwalu Rzeźby w Lodzie „Kryształowy Tomsk” na Syberii. Rywalizował również m.in w festiwalu rzeźby w Chinach.
Czy szczęście przyniosą mu nasze lokalne dary natury? Trzymamy kciuki!
Agro Pomorska odcinek 61,
