Maciej Skwierczyński, prezes spółki, złożył w czwartek w Sądzie Gospodarczym wniosek o upadłość. Nie oznacza to, że klub zostanie zlikwidowany. Nie musi się tak stać, jeśli znajdzie się środki finansowe potrzebne na działalność.
Jednym z pomysłów ma być zwołanie specjalnej sesji Rady Miasta, która byłaby poświęcona sytuacji w spółce. Takie rozwiązanie proponował na łamach piątkowej "Pomorskiej'' Zbigniew Boniek, który jest partnerem strategicznym WKS Zawisza SA. - Piłka jest po stronie radnych, którzy mogą zdecydować o pomocy dla klubu - stwierdził wychowanek klubu z Gdańskiej. Padały różne propozycje: od przeznaczenia środków finansowych do poręczenia pożyczki lub kredytu, które zarząd spółki mógłby zaciągnąć dla ratowania bieżącej sytuacji.
O możliwości zwołania sesji Rady Miasta zapytaliśmy Tomasza Regę, wiceprzewodniczącego tego gremium. - Potrzeba wniosku podpisanego tylko przez ośmiu radnych i już możemy zwołać sesję Rady Miasta - wyjaśnia. - Trzeba ustalić porządek obrad. Radni mogą domagać się wyjaśnień od prezydenta Konstantego Dombrowicza w sprawie Zawiszy. Ewentualne przekazanie środków do spółki wymaga korekty budżetu, a to leży w wyłącznych kompetencjach prezydenta Dombrowicza - tłumaczy wiceprzewodniczący Rega.
Z kolei Kazimierz Drozd, przewodniczący Komisji Sportu i Turystyki zapowiedział zwołanie na 23 września posiedzenia komisji, która będzie poświęcona sytuacji w Zawiszy. - Już w czwartek rozmawiałem z kilkoma osobami, zarówno ze Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, jak i ze spółki - mówi przewodniczący Drozd. - Chciałem poznać stanowiska każdej ze stron.
Zaprosiłem wszystkich na 23 września na posiedzenie komisji. Osobiście uważam, że nie musiało dojść do tak drastycznych decyzji jak złożenie wniosku o upadłość. Jestem przekonany, że w czwartek uda się nam wypracować wspólne stanowisko - dodaje.
Dodajmy, że w sobotę w Grudziądzu odbędzie się derbowy mecz o prymat w regionie, w którym Zawisza zmierzy się z tamtejszą Olimpią.