„Aktywność - krok do przodu” - to nazwa programu, który zmienił życie 19 osób. Kursy zawodowe, spotkania z psychologiem, stylistką, doradcą zawodowym - to tylko niektóre z propozycji, jakie uczestnikom projektu zaoferował Ośrodek Pomocy Społecznej. Przez osiem miesięcy 18 kobiet i 1 mężczyzna brali udział w kompleksowych szkoleniach. Efekty były zadziwiające.
- To nie są te same kobiety - przyznaje Beata Meredyk-Chlebowska, koordynatorka projektu. - Niektóre z nich jeszcze kilka miesięcy temu bały się zadzwonić, żeby zapytać o pracę. Teraz są o wiele bardziej pewne siebie, wiedzą, że mają coś do zaoferowania. Zmieniły się - nie tylko zewnętrznie. Coś w nich drgnęło.
Są też bardziej wymierne skutki unijnego programu. Dwie panie, które wzięły w nim udział, już znalazły pracę. Pozostałe jeszcze szukają - i wierzą, że znajdą.
Gabriela Miżejewska, jedna z biorących udział w programie pań, wybrała kurs florystyczny. Nigdy wcześniej nie interesowała się układaniem kwiatów. Teraz przyznaje, że odkryła swoją pasję.
Jedno jest pewne - warto było spróbować
- Owszem, na początku się bałam - przyznaje pani Gabriela. - Ale potem zauważyłam, że układanie kwiatów naprawdę mi się podoba. Teraz chciałabym wykorzystać to, czego się nauczyłam. Może mi się uda. Wiem jedno: polecałabym ten program każdemu. Warto było.
Beatę Grendę zawsze interesowała kosmetologia, dlatego wybrała kurs fryzjersko-kosmetyczny. - Nauczyłam się profesjonalnie ozdabiać paznokcie - przyznaje pani Beata. - I już zaczęłam wykorzystywać tę wiedzę w praktyce.
Niektóre panie posunęły się jeszcze dalej. - Myślimy o założeniu spółdzielni socjalnej - mówi Anna Betlejewska. - To rodzaj spółdzielni pracy. Dałyśmy już pierwsze ogłoszenia i zainteresowanie jest ogromne. Mam nadzieję, że nam się uda.
Uczestniczki programu mogą liczyć na pomoc Powiatowego Urzędu Pracy. - Pieniądze na pomoc spółdzielni na pewno się znajdą - obiecuje Jarosław Zakrzewski, dyrektor PUP.
To już druga edycja unijnego programu. W tym roku panie mogły same wybierać kursy, w których chciały wziąć udział. Poszczególne szkolenia były organizowane nawet wtedy, gdy była tylko jedna chętna osoba.
MOPS czeka na chętnych
Uczestnicy programu wzięli udział nie tylko w kursach zawodowych. Spotkali się też z psychologiem i stylistką. Specjaliści tłumaczyli i pokazywali, jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej. Podpowiadali, jak napisać dobre CV i jak poradzić sobie z obsługą komputera. - To jedno ze szkoleń, które najbardziej mi się przydało - zdradza Gabriela Miżejewska. - Zwłaszcza, że w domu na co dzień nie korzystam z komputera.
Wszyscy uczestnicy dostali zaświadczenia, które pomogą w poszukiwaniu pracy. Projekt „Aktywność - krok do przodu” kosztował 138,5 tys. zł. Lwia część tej sumy - niemal 124 tys. pochodziła z funduszy UE. Ośrodek Pomocy Społecznej planuje już trzecią edycję programu. Rekrutacja ma ruszyć lada moment.
UWAGA!
więcej o kursach - czy pomagają w znalezieniu pracy i czy warto w nich uczestniczyć, przeczytasz na strefie biznesu w czwaretk.
