Portal tvn24.pl poinformował, że na hałasy od dawna skarżą się sąsiedzi Caroline Cartwright. Ich zdaniem, kobieta podczas seksu jest bardzo głośna, a wydawane przez nią odgłosy sprawiają wrażenie jakby cierpiała. Jedna sąsiadka przyznała, że z tego powodu nie może spać i spóźnia się do pracy.
Sąd już raz nakazał Brytyjce, aby nie wydawała głośnych dźwięków. Gdy ostatnio ponownie stanęła przed sądem, przyznała iż od ubiegłego roku trzy razy złamała zakaz. Kolejny wyrok ma zapaść w styczniu.
Z badań przeprowadzonych w mieszkaniach sąsiadów podczas seksu Cartwright i jej partnera, wynika że para generowała hałas na poziomie 47 decybeli. Tymczasem zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia już 30 decybeli utrudnia życie i sen.