https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zginął bo zwrócił uwagę studentom, że są zbyt głośno

Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne fot. Freeimages.com
Morderstwo na ulicy Oboźnej (osiedle Wojszyce, boczna ul. Grota-Roweckiego) we Wrocławiu. Mężczyzna został pchnięty nożem po tym, jak zwrócił uwagę sąsiadom, że się zbyt głośno zachowują. Do tragedii doszło we wtorek około godz. 22.

Ofiarą jest 53-letni Ryszard P., wrocławski fotoreporter. Poszedł do sąsiadów, u których była towarzyska impreza, zwrócić im uwagę, że się za głośno zachowują. Doszło do sprzeczki. Jeden z uczestników imprezy pchnął Ryszarda P. nożem.

- Dostał w samo serce, było pogotowie, próbowano go reanimować, ale nie udało się – mówi nam jeden z jego przyjaciół.

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn. Obydwaj są studentami jednej z wrocławskich uczelni. Jeden z nich miał pchnąć nożem ofiarę. We krwi domniemanego sprawcy było 0,8 promila alkoholu. Śledczy sprawdzają czy student mógł zażywać narkotyki.

W czwartek mężczyźni będą przesłuchiwani we wrocławskiej Prokuraturze Krzyki - Zachód.

ZOBACZ TEŻ:

Komentarze 241

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dar
To się ciesz
S
Szezląg
To byli UPAdlińcy
??
Piszesz bzdury-w nocy ma być cisza.Nie powinien tylko sam uciszać ,a zawołać policję i to za kazdym razem.Parę mandatów nauczyłoby innego zachowania.Zmarnował sobie życie na własne życzenie.Niech to bedzie przestrogą dla innych.
j
ja
Ja studia skończyłem jak miałem 27 lat. Ale jak cię to tak dziwi to na studiach nie byłeś nigdy.
b
bv
Wrocław ,Warszawa ,Gdańsk trójkąt bermudzki
P
Patriota
KARO ŚMIERCI WRÓĆ
w
wrocek
Pewnie, ze tak,dostanie zawiasy bo to przecież inteligent,takich się zawsze chroni.Szkoda tego zamordowanego człowieka,ponoć dobra dusza,no i już nikomu nie pomoże przez takiego porąbańca.
k
kmdnj
idioto?
B
Były pracownik R.P.
Piszą, że doszło do kłótni i jak znam Pana Ryszarda P. to ciekaw jestem ile on miał promili?
...
moje osiedle, takie piękne
A
Andrzej Mosdorf
To o niczym nie świadczy, szczególnie w dzisiejszych czasach. Ludzie po najlepszych uczelniach byli zbrodniarzami, mordercami, dyktatorami itd. Jeśli kogoś dziwi więc ich zachowanie tylko z racji faktu, że uczęszczali na uczelnie wyższą to jest to śmieszne. Co może dziwić to ogólnie rosnąca agresja, cwaniactwo i pewność siebie wśród młodzieży ogólnie. Brak kręgosłupa moralnego i empatii nie jest kwestią wykształcenia a wychowania. To jest właśnie to pokolenie dla którego rodzice mieli już coraz mniej czasu, coraz bardziej wychowywały ich filmy i gry komputerowe. Oczywiście nie mówię, że gry komputerowe i filmy to samo zło i trzeba je spalić żywym ogniem, ale na większości z nich są pewne ograniczenia wiekowe i - chociaż większość czytających ten komentarz uśmiechnie się pod nosem - to jednak po coś zostały one ustalone.
J
Jaco
25 lat studenci?? Pewnie jakieś dresy po technikum co poszły na studia aby podwyższyć swoje kwalifikacje zawodowe, ewentualnie spadochroniarze co nie byli w stanie skończyć studiów w terminie (bo medycyny chyba nie studiowali). Druga ciekawa informacja co studiowali i gdzie oraz skąd pochodzą. Myślę, że przecięłoby to wiele spekulacji.
j
ja
1) od studenta jako osoby z założenia wykształconej oczekuje się (a przynajmniej powinno się oczekiwać) wyższej kultury i opanowania niż od np menela pod budką piwa
2) studenci to ludzie na co dzień korzystający w dużych skupiskach ludzi. Takich psychopatów powinno się napiętnować chociażby po to, żeby inni mieli na uwadze jakich mają 'kolegów' i że trzeba na nich uważać.
3) to samo się tyczy innych grup społecznych - jeżeli pracownik marketu by to zrobił lub pracownik korpo to też dobrze to podkreślić - chociażby po to żeby ludzie dookoła byli bardziej ostrożni (określenie grupy społecznej lub lokalizacji daje bardziej do myślenia niż puszczenie suchej informacji w eter)
..
Nie rozumiem tego podkreślenia że to studenci, czy coś by zmieniło gdyby to było no. pracownicy fabryki, czy korporacji, czy sprzedawcy w galerii?
Zabili człowieka więc są zabojcami! A to skupianie się że są studentami, odwraca tylko uwagę od tego co naprawdę zrobili.
Niemożna szufladkować ludzi, bo jeżeli ktoś ma odchylenia od norm społecznych, czy po alkoholu jest w stanie zrobić sobie krzywdę, czy komuś, czy zabic drugiego człowieka, to żadne wykształcenie nie pomoże.
Ludzie, na studiach nie wpajają wiedzy zyciowej, tego jak postępować , tego uczy się w początkach swego życia od rodziców, a kiedy dorośniesz sam się wszystkiego uczysz...
G
G
A dlaczego akurat z zamojskiego? A może rodowici wrocławiacy? Co zrobili Ci ludzie z zamojskiego?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska