Salony kosmetyczne do likwidacji?
- Prowadzę salon kosmetyczny od 20 lat i ani razu nie zdarzyło się, aby klientka miała zastrzeżenia do wykonania jakiejś usługi pod względem higienicznym - denerwuje się pani Agnieszka, kosmetyczka z Bydgoszczy. - Zawsze używam jednorazowych rękawiczek, dezynfekuję narzędzia, dbam o czystość i porządek w gabinecie. Nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej.
Jednak zdaniem Ministerstwa Zdrowia nie wszystkie osoby, wykonujące usługi kosmetyczne, fryzjerskie itp. przestrzegają wymogów sanitarno-higienicznych. Dlatego też zdecydowało, że należy zaostrzyć przepisy w tej dziedzinie. A to może oznaczać poważne problemy salonów kosmetycznym.
Jak podaje portal bezprawnik.pl, powołując się na blog gabinetodzaplecza.pl, jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to wielu salonom kosmetycznym grozi upadłość.
Czytaj także: Koronawirus może się przenosić z człowieka na człowieka. Jest kolejna ofiara wirusa z Chin [OBJAWY, LECZENIE]
Ministerstwo Zdrowia planuje zmianę przepisów
Nowe, zaostrzone zapisy zawarte są w projekcie rozporządzenia w sprawie szczegółowych wymagań sanitarno-higienicznych przy świadczeniu usług fryzjerskich, kosmetycznych, tatuażu i odnowy biologicznej.
W uzasadnieniu ministerstwa czytamy, że są one konieczne ze względu na niebezpieczeństwo zagrożenia zdrowia klientów, którzy korzystają z tych usług. Chodzi m.in. o szerzenie się chorób zakaźnych takich, jak wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW B), wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW C) oraz wirusa HIV.
Zdaniem ministerstwa do takich zakażeń szczególnie często może dochodzić w gabinetach odnowy biologicznej, tatuażu, gabinetach kosmetycznych czy fryzjerskich.
Jednocześnie coraz częściej pojawiają się opinie, że lekarze muszą ratować ofiary nieudanych zabiegów kosmetycznych. Nie jest tajemnicą, że niektóre z zabiegów kończą się nawet poważnymi powikłaniami.
Do tego dodać trzeba konieczność dostosowania przepisów polskiego prawa do przepisów unijnych, które dotyczą wyrobów medycznych i wchodzą w życie w tym roku.
Przez co umrzemy? TOP 10 największych zagrożeń dla zdrowia w...
Salonom kosmetycznym grozi likwidacja?
Jak uzasadnia ministerstwo zdrowia, różnica między obecnymi przepisami a zaostrzonymi polega przede wszystkim na wprowadzeniu szczegółowych wymagań sanitarno-higienicznych odnośnie sterylizacji sprzętu oraz obiektów, w których usługi te są wykonywane. Dla właścicieli salonów kosmetycznych może to więc oznaczać konieczność zainwestowania nie tylko w swoje gabinety, ale również we własne wykształcenie.
Choć projekt rozporządzenia jest wciąż na etapie konsultacji, już pojawiły się obawy, że salony, zwłaszcza te małe, nie udźwigną kosztów zmian. A bez dostosowania się do nowych przepisów, nie będą miały one prawa wykonywać wielu zabiegów.
100 Rocznica Powrotu Pomorza i Kujaw do Wolnej Polski - odc.5.
