- Z perspektywy ostatnich 25 lat to była jedna z najważniejszych reform w wolnej Polsce - mówi Leszek Kawski, obecny burmistrz Wąbrzeźna. W 1990 roku został on wybrany na wójta sąsiedniej gminy - Płużnicy. - Uczyłem się wtedy samorządności. To była wielka i udana przygoda. Do dziś pamiętam jak zostałem wybrany przez radę gminy na stanowisko wójta. Ówczesny przewodniczący zaprowadził mnie do gabinetu wójta, życzył powodzenia i zamknął drzwi. Zostałem sam... - wspomina Leszek Kawski.
W Wąbrzeźnie natomiast pierwszym burmistrzem został wybrany Bogdan Koszuta. Co jego zdaniem jest największym osiągnięciem ostatniego ćwierćwiecza?- To, że w ogóle samorząd powstał - mówi Bogdan Koszuta, były burmistrz i obecny radny powiatu wąbrzeskiego.
Nie udało nam się uniknąć błędów
Jak zauważają samorządowcy, nie udało uniknąć się porażek. - Jedną z największych jest to, że w Wałyczu nie powstała specjalna strefa ekonomiczna. Dlaczego? Bo gmina Wąbrzeźno nie potrafiła przez 10 lat uchwalić planu zagospodarowania przestrzennego. Teraz powstanie strefy nie będzie już tak wielkim sukcesem. Na szczęście, nasze lokalne firmy tworzą miejsca pracy - przekonuje Bogdan Koszuta.
- Oczywiście, nie udało się nam uniknąć błędów. Być może jakieś szanse nie zostały wykorzystane, ale nasze miasto zmieniło się. Dziś brakuje mi większej aktywności ze strony mieszkańców - dodaje Leszek Kawski.
W Wąbrzeskim Domu Kultury została otwarta wystawa prezentująca dorobek naszego samorządu. Na fotografiach można zobaczyć jak bardzo nasze miasto zmieniło się w ostatnim ćwierćwieczu.
Również wczoraj odbyła się uroczysta sesja, na którą zostali zaproszeni m.in. wszyscy miejscy samorządowcy z ostatnich 25 lat.