Prośby o wsparcie fundacji "Samotna Mama", działającej od 1 września br. złożyło blisko 400 osób. - Są to przede wszystkim kobiety samotnie wychowujące dzieci, ale zgłosiło się również kilku panów. Stanowią zaledwie dwa procent szukających u nas pomocy, ale wielu z nich znajduje się naprawdę
w krytycznej sytuacji
- mówi Kamila Marchlewska -Konieczna, wiceprezes fundacji. Samotny ojciec to najczęściej wdowiec z jednym lub dwójką dzieci. Są też rozwodnicy i kawalerowie. Bywa, że wychowują dziecko niepełnosprawne.
Na co może liczyć niepełna rodzina w tej fundacji? Jeśli dochód na osobę nie przekracza 200 zł, pomoc wyniesie po 500 zł, dwa razy w roku. Przy dochodach 200-300 zł na osobę można liczyć dwa razy w roku na wsparcie po 400 zł. Mając do dyspozycji 300-400 zł na osobę, można otrzymać wiosną i jesienią po 300 złotych.
W przypadku pana Andrzeja, który sam wychowuje
niepełnosprawnego synka
- jego matka nie zajmuje się dzieckiem od momentu urodzenia - potrzebne są jednak nie tyle pieniądze, ile konkretne działania - Trzeba wyremontować mieszkanie, które jest bardzo zniszczone przez upośledzonego chłopca, założyć mocne drzwi i kraty w oknach, bo dziecko potrafi wyjść przez okno na dach... - mówi Kamila Marchlewska-Konieczna.
Inną formą pomocy jest comiesięczne stypendium w wysokości 350 zł, na które mogą liczyć studenci z Włocławka, wywodzący się z niepełnych rodzin, o ile dochód na osobę nie przekracza 400 złotych. Oferta fundacji dotyczy jednak wyłącznie studentów
studiów państwowych
dziennych, studiujących na kierunkach inżynierskich. Pierwsze zapomogi trafią do najbardziej potrzebujących na przełomie września i października. W planach na najbliższą przyszłość - budowa siedziby Fundacji "Samotna Ma-ma", której inicjatorem i głównym sponsorem jest Krzysztof Grządziel, prezes firmy "DGS" i włocławski radny. W gmachu będą m.in. gabinety lekarskie, poradnie, a także pokoje dla podopiecznych fundacji.
**
