W gminie się cieszą, że jest pozytywna odpowiedź z ministerstwa w sprawie długo wyczekiwanej tam decyzji. Minister zgodził się na odrolnienie gruntów III klasy, po których ma przebiegać ścieżka rowerowa do Silna.
- Dzięki temu będziemy mogli dokończyć plan miejscowy pod tę ścieżkę, co z kolei pozwoli na dokończenie projektowania - mówi Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice. - Mamy już uzgodnienia z marszałkiem, że 1 mln zł obiecane na budowę tej ścieżki rowerowej z budżetu województwa został przesunięty na 2018 r. i ścieżka rowerowa do Silna ma być budowana w 2018 r. Tak samo, jak ścieżka rowerowa z Nieżychowic do Zamartego.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
By ścieżka mogła powstać, trzeba było czekać na odrolnienie aż 12 wąskich pasów ziemi przy drodze wojewódzkiej nr 240 w takich wsiach, jak Pawłowo, Racławki i Silno.
A co z przebudową drogi w Swornegaciach? Wójt negocjował przecież przebudowę drogi w Zarządzie Dróg Wojewódzkich. Wydawało się, że 2017 r. jest realny. Okazało się jednak, że będzie przesunięcie. Trzeba się uzbroić w cierpliwość do 2018 r.
Wójt ostatnio był w Gdańsku i spotkał się z Grzegorzem Stachowiakiem, dyrektorem Zarządu Dróg Wojewódzkich. Panowie poruszyli wiele tematów, ale jednym z ważniejszych była właśnie modernizacja kilometra drogi przebiegającego przez Swornegacie. - Dyrektor nie ma, niestety, pieniędzy na ten rok - mówi Szczepański. - Mimo wszystko, liczę jeszcze na lobbing ze strony Leszka Bonny, naszego radnego wojewódzkiego, który jest przecież przewodniczącym komisji budżetu.
Jest podobno tak, że marszałek chętnie optowałby za inwestycją w Swornegaciach, jednak możliwości finansowo mocno weryfikują dobre chęci. - No cóż, klimat mamy dobry, tylko pieniędzy nie ma - podsumowuje ostatnie rozmowy w Gdańsku wójt Szczepański.
Rozmawiano także o innych potrzebach drogowych, jak na przykład poszerzeniu fatalnych poboczy drogi 236. Teraz są stanowczo za wąskie.