
Ściśle tajny schron otwarty dla turystów
To dawne centrum zarządzania, z którego w czasie skażenia nuklearnego, chemicznego lub biologicznego miałyby korzystać przed laty służby cywilne.
Schron, który liczy ponad 500 metrów kwadratowych do zeszłego roku pozostawał w gestii wojewody. Teraz został przekazany gminie Koronowo, a jej burmistrz uznał, że warte z tego stworzyć atrakcję turystyczną.
Obiekt został wybudowany najprawdopodobniej w 1958 roku. W razie zagrożenia (na przykład awarią na terenie bydgoskiego Zachemu) wojewoda miał oddelegować tutaj m.in. dyrektora sanepidu, pogotowia, straży pożarnej.
Co ciekawe, niemal wszystkie urządzenia, jakie się w nim znajdują są w pełni sprawne. Znajdziemy tam między innymi akumulatorownię, dyspozytornię, salę z dalekopisem, sypialnie, kuchnię, gabinet medyczny. W sumie około 50 pomieszczeń.
Byliśmy na miejscu, oprowadzała nas Daria Kieraszewicz, jedna z przewodniczek muzeum, które swoje drzwi dla zwiedzających otworzy już 20 maja.
Więcej w poniedziałkowej "Pomorskiej". Zapraszamy do kiosków lub do zakupu e-wydania.

Ściśle tajny schron otwarty dla turystów
Już 20 maja w Tryszczynie zostanie otwarte Muzeum Ściśle Tajne. Co to takiego?
To dawne centrum zarządzania, z którego w czasie skażenia nuklearnego, chemicznego lub biologicznego miałyby korzystać przed laty służby cywilne.
Schron, który liczy ponad 500 metrów kwadratowych do zeszłego roku pozostawał w gestii wojewody. Teraz został przekazany gminie Koronowo, a jej burmistrz uznał, że warte z tego stworzyć atrakcję turystyczną.
Obiekt został wybudowany najprawdopodobniej w 1958 roku. W razie zagrożenia (na przykład awarią na terenie bydgoskiego Zachemu) wojewoda miał oddelegować tutaj m.in. dyrektora sanepidu, pogotowia, straży pożarnej.
Co ciekawe, niemal wszystkie urządzenia, jakie się w nim znajdują są w pełni sprawne. Znajdziemy tam między innymi akumulatorownię, dyspozytornię, salę z dalekopisem, sypialnie, kuchnię, gabinet medyczny. W sumie około 50 pomieszczeń.
Byliśmy na miejscu, oprowadzała nas Daria Kieraszewicz, jedna z przewodniczek muzeum, które swoje drzwi dla zwiedzających otworzy już 20 maja.
Więcej w poniedziałkowej "Pomorskiej". Zapraszamy do kiosków lub do zakupu e-wydania.
<center>
<iframe src="http://get.x-link.pl/0cc072ba-2a02-6184-d553-8d0278cc48eb,2db11234-60b8-6c98-18b1-840bba02f3b8,embed.html" width="640" height="360" frameborder="0" webkitallowfullscreen="" mozallowfullscreen="" allowfullscreen=""></iframe>
</center>

Ściśle tajny schron otwarty dla turystów
To dawne centrum zarządzania, z którego w czasie skażenia nuklearnego, chemicznego lub biologicznego miałyby korzystać przed laty służby cywilne.
Schron, który liczy ponad 500 metrów kwadratowych do zeszłego roku pozostawał w gestii wojewody. Teraz został przekazany gminie Koronowo, a jej burmistrz uznał, że warte z tego stworzyć atrakcję turystyczną.
Obiekt został wybudowany najprawdopodobniej w 1958 roku. W razie zagrożenia (na przykład awarią na terenie bydgoskiego Zachemu) wojewoda miał oddelegować tutaj m.in. dyrektora sanepidu, pogotowia, straży pożarnej.
Co ciekawe, niemal wszystkie urządzenia, jakie się w nim znajdują są w pełni sprawne. Znajdziemy tam między innymi akumulatorownię, dyspozytornię, salę z dalekopisem, sypialnie, kuchnię, gabinet medyczny. W sumie około 50 pomieszczeń.
Byliśmy na miejscu, oprowadzała nas Daria Kieraszewicz, jedna z przewodniczek muzeum, które swoje drzwi dla zwiedzających otworzy już 20 maja.
Więcej w poniedziałkowej "Pomorskiej". Zapraszamy do kiosków lub do zakupu e-wydania.

Ściśle tajny schron otwarty dla turystów
To dawne centrum zarządzania, z którego w czasie skażenia nuklearnego, chemicznego lub biologicznego miałyby korzystać przed laty służby cywilne.
Schron, który liczy ponad 500 metrów kwadratowych do zeszłego roku pozostawał w gestii wojewody. Teraz został przekazany gminie Koronowo, a jej burmistrz uznał, że warte z tego stworzyć atrakcję turystyczną.
Obiekt został wybudowany najprawdopodobniej w 1958 roku. W razie zagrożenia (na przykład awarią na terenie bydgoskiego Zachemu) wojewoda miał oddelegować tutaj m.in. dyrektora sanepidu, pogotowia, straży pożarnej.
Co ciekawe, niemal wszystkie urządzenia, jakie się w nim znajdują są w pełni sprawne. Znajdziemy tam między innymi akumulatorownię, dyspozytornię, salę z dalekopisem, sypialnie, kuchnię, gabinet medyczny. W sumie około 50 pomieszczeń.
Byliśmy na miejscu, oprowadzała nas Daria Kieraszewicz, jedna z przewodniczek muzeum, które swoje drzwi dla zwiedzających otworzy już 20 maja.
Więcej w poniedziałkowej "Pomorskiej". Zapraszamy do kiosków lub do zakupu e-wydania.