Spotkanie dotyczyło głównie tematów związanych z sądownictwem, polskim wymiarem sprawiedliwości, a także trudami związanymi z odpowiedzialną funkcją sędziego. - Po wizytach artystów, aktorów, sportowców, przyszedł czas na gościa, który na co dzień stawia czoło ludzkim problemom, podejmując niezwykle trudne decyzje, niejednokrotnie decydujące o dalszym losie sądzonych - mówi Michał Pick. - Pełniący funkcję sędziego w krośnieńskim Sądzie Okręgowym Artur Lipiński, takie decyzje właśnie podejmuje.
Przeczytaj także: Uczniowie z Sępólna są bardzo zdolni, więc dostają stypendia
Lipiński jest opanowany i w pełni profesjonalny. Ale nade wszystko, jak mówi Pick, to ludzki sędzia. Okazuje się być osobą, która w każdym człowieku szuka dobrych cech, bez względu na sytuację. Jako sędzia ceni sobie przede wszystkim niezależność, która wiąże się z podejmowaniem decyzji w zgodzie z własnym sumieniem, bez zewnętrznych wpływów i nacisków, na które jak twierdzi, jest odporny.
Ponad wszystko jest jednak tylko człowiekiem i czasem do głosu dochodzą zwyczajne ludzkie emocje, wówczas, jak twierdzi, - "lepiej wyrok odroczyć" i dać sobie czas na poukładanie sprawy. W swojej karierze zawodowej prowadził wiele trudnych rozpraw, doskonale pamięta pierwszą samodzielnie prowadzoną sprawę, pamięta również te, które ze względu na drastyczność na zawsze zapadają w pamięć. Uczestnictwo w serialu "Sąd Rodzinny" było dziełem przypadku, a okazało się być dla gościa sępolan niezwykłym doświadczeniem.
Nie zabrakło pytań od publiczności. Gość zdradził, że prowadził kiedyś sprawę bliźniaczo podobną do tej, która pojawiła się w jednym z odcinków serialu "Sąd Rodzinny" oraz że zdarzyło mu się kiedyś słyszeć pogróżki pod swoim adresem po wydaniu wyroku. Lipiński prowadził m.in. głośną sprawę o gwałt 5-letniej dziewczynki. Kolejnym gościem będzie Krzysztof Hołowczyc.
Czytaj e-wydanie »