Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia Artur Lipiński opowiedział młodym sępolanom o pracy w sądzie

(KL)
Z sędzią Arturem Lipińskim rozmawia Michał Pick. Sędzia okazał się przesympatycznym rozmówcą. Chętnie odpowiadał na pytania
Z sędzią Arturem Lipińskim rozmawia Michał Pick. Sędzia okazał się przesympatycznym rozmówcą. Chętnie odpowiadał na pytania Nadesłane
Gościem kolejnego spotkania w ramach Sępoleńskiej Akademii Sukcesu był, znany przede wszystkim z fabularno-dokumentalnego serialu "Sąd Rodzinny", sędzia Artur Lipiński.

Spotkanie dotyczyło głównie tematów związanych z sądownictwem, polskim wymiarem sprawiedliwości, a także trudami związanymi z odpowiedzialną funkcją sędziego. - Po wizytach artystów, aktorów, sportowców, przyszedł czas na gościa, który na co dzień stawia czoło ludzkim problemom, podejmując niezwykle trudne decyzje, niejednokrotnie decydujące o dalszym losie sądzonych - mówi Michał Pick. - Pełniący funkcję sędziego w krośnieńskim Sądzie Okręgowym Artur Lipiński, takie decyzje właśnie podejmuje.

Przeczytaj także: Uczniowie z Sępólna są bardzo zdolni, więc dostają stypendia

Lipiński jest opanowany i w pełni profesjonalny. Ale nade wszystko, jak mówi Pick, to ludzki sędzia. Okazuje się być osobą, która w każdym człowieku szuka dobrych cech, bez względu na sytuację. Jako sędzia ceni sobie przede wszystkim niezależność, która wiąże się z podejmowaniem decyzji w zgodzie z własnym sumieniem, bez zewnętrznych wpływów i nacisków, na które jak twierdzi, jest odporny.

Ponad wszystko jest jednak tylko człowiekiem i czasem do głosu dochodzą zwyczajne ludzkie emocje, wówczas, jak twierdzi, - "lepiej wyrok odroczyć" i dać sobie czas na poukładanie sprawy. W swojej karierze zawodowej prowadził wiele trudnych rozpraw, doskonale pamięta pierwszą samodzielnie prowadzoną sprawę, pamięta również te, które ze względu na drastyczność na zawsze zapadają w pamięć. Uczestnictwo w serialu "Sąd Rodzinny" było dziełem przypadku, a okazało się być dla gościa sępolan niezwykłym doświadczeniem.

Nie zabrakło pytań od publiczności. Gość zdradził, że prowadził kiedyś sprawę bliźniaczo podobną do tej, która pojawiła się w jednym z odcinków serialu "Sąd Rodzinny" oraz że zdarzyło mu się kiedyś słyszeć pogróżki pod swoim adresem po wydaniu wyroku. Lipiński prowadził m.in. głośną sprawę o gwałt 5-letniej dziewczynki. Kolejnym gościem będzie Krzysztof Hołowczyc.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska