https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia uwierzył policjantom w sprawie zatrzymania Gienka w Plutyczach. Rolnik miał znieważyć policjanta (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Sąd w Bielsku Podlaskim nie dopatrzył się nieprawidłowości przy zatrzymaniu Gienka w Plutyczach. Rolnik znany z programu telewizyjnego "Rolnicy. Podlasie" miał naruszyć nietykalność cielesną policjanta. Interweniujący w jego gospodarstwie funkcjonariusze przycisnęli go do ziemi, skuli ręce kajdankami z tyłu i wsadzili do radiowozu. Sytuacja wzbudziła wiele emocji.

W połowie maja do wydziału karnego wpłynęło zażalenie od obrońcy Eugeniusza O. za zatrzymanie rolnika przez funkcjonariuszy bielskiej policji. Sąd rejonowy w Bielsku Podlaskim nie przychylił się do argumentów adwokata i uznał działania policjantów za legalne, zasadne i prawidłowe.

- Sąd uznał za wiarygodne relacje interweniujących funkcjonariuszy policji. Wskazał, że zatrzymanie było legalne, gdyż zachodziło uzasadnione przypuszczenie, że podejrzany popełnił przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych - poinformowała Mirosława Mironiuk, prezes Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim. - W ocenie sądu zatrzymanie było również zasadne, mając na względzie, że przeprowadzenie interwencji obserwowała znaczna liczba osób. Podejrzany mógłby podejmować próby nakłonienia ich do prezentowania korzystnej sobie linii obrony i utrudnić prowadzenie czynności w ramach postępowania przygotowawczego. A z obawy przez grożącą odpowiedzialnością karną, unikać kontaktu z organami ścigania i nie stawiać się na ich wezwanie - dodaje prezes.

Zobacz też:Rolnicy. Podlasie. Gienek Onopiuk po interwencji policji spędził noc na komisariacie. "To była ciężka noc. Do teraz odczuwa skutki"

Do sądu 21 maja wpłynęło kolejne zażalenie w sprawie zatrzymania rolnika. Tym razem od innego adwokata. Nie znana jest jeszcze data posiedzenia, na którym sędzia będzie musiał ponownie przyjrzeć się sprawie.

Przypomnijmy, że Gienek O. spędził noc na komisariacie, po tym jak 1 maja, w jego gospodarstwie, pojawiła się policja. Wywiązała się kłótnia, podczas której rolnik miał naruszyć nietykalność cielesną funkcjonariuszy na służbie. Sprawa trafi do sądu, a rolnik może ponieść za to karę. W obronie Gienka stanęli działacze AgroUnii. Mężczyzna ma też adwokata związanego z Podlaską Izbą Rolniczą.

Interwencja policji w gospodarstwie Gienka i Andrzeja z Plutycz była wynikiem donosu. Mężczyźni mieli złamać pandemiczne obostrzenia, które zakazują zgromadzeń powyżej pięciu osób. Kolejna wizyta funkcjonariuszy zdenerwowała bohatera programu "Rolnicy. Podlasie". Puściły mu nerwy i pokłócił się z policjantami.

- W związku z naruszeniem nietykalności cielesnej policjantów i ich znieważeniem mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty - mówi Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji. - Podejmowana przez policjantów interwencja związana była ze zgłoszeniem dotyczącym gromadzenia się dużej liczby osób. Zastosowanie środków przymusu bezpośredniego według wstępnych ocen wskazuje na prawidłowość ich użycia - poinformował wtedy Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji. Policjanci prowadzą też czynności z art. 165. KK, czyli sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego.

Zobacz też:Rolnicy. Podlasie. Gienek i Andrzej z Plutycz podczas nagrania do programu. Odwiedziliśmy ich w trakcie kręcenia nowego odcinka

Po interwencji Gienek spędził noc na komisariacie. Został zwolniony do domu 2 maja. We wtorek na stronie rolników pojawił się post, w którym przyznają, że gwiazda programu "Rolnicy. Podlasie" zachowała się niewłaściwie. Ich zdaniem nie jest to usprawiedliwienie dla brutalnego zachowania policjantów, którzy przycisnęli Gienka do ziemi, skuli kajdankami i siłą wepchnęli do radiowozu. Zajście zostało nagrane przez świadków.

"To była ciężka noc. Do teraz Gienio odczuwa skutki tej interwencji. Może zachował się niepoprawnie, ale to co wydarzyło się potem nie powinno mieć miejsca. Działania nieznanych funkcjonariuszy były naszym zdaniem nieadekwatne do sytuacji. Nie nam jednak oceniać poprawność, nie znamy paragrafów. Czas pokaże. Tak wiele dostajemy od was wiadomości, słowa wsparcia i niedowierzania jak do tego doszło. Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna" - przeczytaliśmy na stronie FB "Gienek i Andrzej".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
www.Koncerty.Bialystok.pl

Czy Policja prowadzi działania w związku z wypadkiem samochodu VW

Passat kierowanego przez Krzysztofa Kononowicza ul. Szkolna 17

Białystok w okolicach Dobrzyniewa/Knyszyna dnia 02.05.2021 w godzinach

11-12

w związku z pytaniami widzów o to, czy stan jego zdrowia (cukrzyca,

stopień poczytalności) jest odpowiedni do posiadania prawa jazdy,

kierowania pojazdami i czy nie stwarza zagrożenia dla innych osób?

https://www.youtube.com/watch?v=J550lXo8Bbs

https://www.youtube.com/watch?v=xPkqUo7QslQ

w
www.i.Bialystok.pl

E tam, Andrzej, Gienek i Jarek z Plutycz od lat jeżdżą BEZ PRAWA JAZDY, nawet w TV…bo 1 policjantka pochodzi z ich wsi?

Prawdziwe życie Rolników Podlasia, nie zakłamany fałsz z Polszmatu i Focus, prawdziwe emocje, afery, chłopski bunt przeciwko skorumPOwanym władzom http://ibialystok.blogspot.com/2021/02/rolnicypodlasie.html http://ibialystok.blogspot.com/2017/01/bezkarna-bandycka-policja.html

Bogdan Kubala ("Rolnicy.Podlasie'): pijani myśliwi (były policjant): odmowa badania ich trzeźwości! https://youtu.be/Ks4-ENZ36FY

https://youtu.be/WD5tug-AsRg Policjanci „nie wzięli alkomatu”:( „ZaPOmnieli”:) I chociaż widać auta, "to nie jest kontrola pojazdów"( Niech strzelają i jeżdżą pijani:( Bo 1 z nich jest emerytowanym policjantem:( Obowiązkiem policjantów było ich zbadać, nawet zawieść na badanie krwi !? Niech "szeryf" Ziobro obejrzy i zrobi z tym porządek. 5 lat rządza, a w sądach i policji dalej bandyckie sitwy?

Bogdan Kubala: prawda o "Rolnicy.Podlasie” Andrzeju, Gienku z Plutycz kulisy tajemnice serialu https://youtu.be/jMGKD4M_ptM

G
Gość
29 maja, 11:16, Michał:

a komu miała by uwierzyć pisprokuratura jak nie pislicji???

Od jakiegoś czasu policjanci rejestrują interwencję na małych kamerkach firmy Ganz. Jeśli Ci tu taka mieli, to sąd mógł mieć zdarzenie zarejestrowane.

M
Michał

a komu miała by uwierzyć pisprokuratura jak nie pislicji???

666

donosiciela ukatrupić

G
Gość

psy kłamią a tego babsztyla do utylizacji

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska