MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sejmikowy "okrągły stół" porozmawiają po męsku czy „na okrągło”?

Jolanta Zielazna
Jolanta Zielazna
Podczas sesji sejmiku województwa 15 lutego (na zdjęciu) marszałek Piotr Całbecki zaproponował rzetelną rozmowę o województwie
Podczas sesji sejmiku województwa 15 lutego (na zdjęciu) marszałek Piotr Całbecki zaproponował rzetelną rozmowę o województwie Jacek Smarz
Zapowiadany przez marszałka województwa „okrągły stół” odbędzie się dziś. Ale czy rzeczywiście będzie to męska rozmowa, która oczyści atmosferę i jej celem będzie rozwiązanie konfliktu ?

Część radnych po lutowej (15.02) sesji sejmiku oczekuje rzetelnej dyskusji o województwie kujawsko-pomorskim. Marszałek Piotr Całbecki obiecał, że odbędzie się „okrągły stół”.

Na wspomnianej sesji padło wiele gorzkich słów przy okazji uchwalania stanowiska w sprawie zachowania integralności obecnego podziału administracyjnego kraju. Te gorzkie słowa dotyczyły nierównomiernego dzielenia unijnych pieniędzy między miasta i powiaty regionu. Buntuje się Włocławek, który kokietuje sąsiednie województwa.

Najpierw sposób liczenia, debata później

Obiecany „okrągły stół” to dzisiejsza nadzwyczajna sesja sejmiku, zwołana na godz. 13.30 we Włocławku. Wybór miejsca chyba nie jest przypadkowy. Przewodniczący tamtejszej Rady Miasta zaczął straszyć secesją z województwa.

Ale debata do dopiero punkt drugi. Punkt pierwszy to wystąpienie marszałka „Województwo kujawsko-pomorskie teraźniejszość i wyzwania rozwojowe”. Piotr Całbecki przedstawi wykonanie pierwszej unijnej perspektywy (2007-2013), a potem powie o założeniach na lata 2014-2020.

Po nim radni mają przyjąć przygotowane przez zarząd województwa stanowisko dotyczące sposobu, w jaki Ministerstwo Rozwoju zalicza środki unijne poszczególnym gminom.

Radni wnioskują, by na nową perspektywę ministerstwo zmieniło sposób na - zdaniem zarządu - bardziej oddający rzeczywisty podział pieniędzy.

Dopiero po przyjęciu tego stanowiska zaplanowana jest debata o województwie. Na dzisiejszą sesję zaproszono wielu gości: parlamentarzystów i europosłów, wojewodę, prezydentów i przewodniczących rad miast prezydenckich, starostów, przedstawicieli konwentów wójtów i burmistrzów, reprezentantów organizacji gospodarczych, pozarządowych, przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego, rektorów państwowych uczelni wyższych z regionu.

Najważniejsze, że jest miejsce do dyskusji

Czy clou zgłaszanego wcześniej problemu to sposób liczenia unijnych pieniędzy czy ich dzielenia? Zarządzania województwem?
- Są środowiska, które chcą wyjaśnień, to zadaniem sejmiku jest zwołać sesję - mówi Marek Nowak, szef klubu radnych PO. - Są zaproszeni goście, będzie wymiana poglądów. Mniej czy bardziej merytorycznych to nie jest istotne. Najważniejsze, że jest miejsce do dyskusji.

Nowak podkreśla, że zaproponowane stanowisko ma dotyczyć przyszłości, środków z perspektywy 2014-2020, a jego przyczyną są głosy, że środki są źle dzielone. - Po to jest ta sesja, by zarząd przedstawił, jak kto korzystał w I perspektywie, a jak zaplanowano środki w drugiej.

Szef największego klubu w sejmiku dodaje, że rywalizacja toczy się między Toruniem a Bydgoszczą, ale może się okazać, że inne miasta województwa mają tego dość.- Nasze gminy i wsie też powinny dostać lepszy kąsek.

Ukierunkują ministerstwo

Ryszard Bober (PSL), przewodniczący sejmiku mówi, że liczenie to istotna sprawa. - Zaczynają się różnice i jest pewne zakłamanie. Stąd prośba do Ministerstwa Rozwoju, żeby przypisywało środki tam, gdzie zostały skonsumowane.

Ale czy tylko o sposób rozliczania pieniędzy chodzi? - Naliczanie też jest ważne, pokazuje, jak jesteśmy traktowani - uważa Bober. - Stanowisko ma ukierunkować ministerstwo do podejmowania decyzji. A dyskusja będzie się toczyć wokół problemów naszego województwa i sposobów, jak je rozwiązywać.

Pudrowanie źródła konfliktu

Ale część radnych takim sposobem realizacji zapowiadanego „okrągłego stołu” jest - delikatnie mówiąc - zdegustowana.

- Nie rozumiem, dlaczego w ogóle jako sejmik powinniśmy zajmować to stanowisko? - irytuje się Andrzej Walkowiak (PiS). - To próba zapudrowania źródła konfliktu. Proponowane przez zarząd stanowisko zupełnie nie przystaje do tego, czym miał być „okrągły stół”. Myślę, że marszałek wystraszył się głosów o destrukcji województwa, a teraz zamiast stanąć i rzeczowo zmierzyć się z problemem, próbuje pudrować sytuację.

Także Roman Jasiakiewicz (radny niezrzeszony) oburza się: - Problemem nie jest sprawa liczenia środków tylko ich podział formy sprawowania władzy. A ze stanowiska wynika co innego.
- Dobrze, że ta sesja się obywa, ale myślałem, że będzie miała charakter uczciwej rozmowy - dodaje radny.

Jaki przebieg będzie miała sesja, czy rzeczywiście okaże się „okrągłym stołem”, czy też konflikty dalej zostaną - okaże się już dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska