Gospodarze sołectw gminy Rypin wyłonieni. Ale na zebraniach wyborczych tłumów nie było. Frekwencja wyniosła jedynie 14,9 proc.
- Trzeba ją ocenić jako niską - przyznaje Jan Kwiatkowski, sekretarz gminy. I komentuje: - Wybory sołtysów były organizowane w dni robocze w godzinach 10 i 13. Mieszkańcy zgłaszali, aby tego typu zebrania organizować w godzinach wieczornych. Najlepiej, w soboty i niedziele. Argumentowali, że mimo dużego bezrobocia, znaczna część wyborców jednak pracuje. Pełna zgoda. Ale, w takim układzie, zebrania wiejskie trwałyby zbyt długo.
Brakuje mi sojuszników
Jaka jest zatem recepta sekretarza na poprawę kiepskiej frekwencji? - Od wielu lat lansuję pomysł przeprowadzenia wyborów sołtysów na wzór wyborów wójta, i rad sołeckich na wzór wyborów radnych gminy - opisuje. - Nie mogę jednak znaleźć dla tego pomysłu szerszego zrozumienia. Brakuje sojuszników. Można opracować zasady takich wyborów i przedłożyć radzie gminy do uchwalenia.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
Kwiatkowski sugeruje, że warto organizować wszystkie spotkania ciągu jednego dnia. - Choćby w niedzielę, np. w godz. 8-18 - podkreśla. - W ten sposób umożliwimy niemal wszystkim zainteresowanym udział w wyborach najważniejszych osób w sołectwie. Wiem, że w Polsce są organizowane wybory w takim systemie.
W 2016 czekają nas ważne decyzje
Sołectwa gminy Rypin będą mogły bowiem dysponować funduszem sołeckim. - Z tego względu, wszędzie odbędą się zebrania z udziałem władz gminy - dodaje sekretarz. - Chodzi o wskazanie najważniejszych przedsięwzięć.
Jeden dzień trwają wybory sołtysów choćby w gminie Bochnia na Małopolsce. To tegoroczna decyzja radnych. Całodzienne głosowanie zostało też zorganizowane w gminie Bystra Sidzina (Podhale).
Czytaj e-wydanie »