Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Selekcjoner Waldemar Fornalik niemal na aucie?

TOMASZ MALINOWSKI [email protected]
Dokąd dążymy, dokąd zmierzamy - zdaje się gestykulować(i pytać siebie) selekcjoner.
Dokąd dążymy, dokąd zmierzamy - zdaje się gestykulować(i pytać siebie) selekcjoner. Paweł Skraba
Jeżeli atmosferę w polskim futbolu mierzyć na podstawie wyników uzyskiwanych przez pierwszą reprezentację, to nie jest może jeszcze tragicznie, ale dobrze na pewno też nie. Kto za to odpowiada? Winowajca zawsze jest ten sam. Selekcjoner!?

Jeżeli biało-czerwona drużyna gra dobrze i wygrywa z mocnymi przeciwnikami, to poziom optymizmu w narodzie wzrasta.

Kibice, ba tzw. opinia publiczna, reprezentowana przez media wszelkiej maści, pozytywnie wypowiada się także o władzach PZPN, w przeszłości mocno nie lubianych.

Przeczytaj także:

Polska - Ukraina 1:3! "Ukraińcy grali jak sokoły, Polacy jak orliki" [zdjęcia, wideo]

Kibice wiedzą, co mówią?

Ostatnia dekada marca dla polskiego futbolu nie była, delikatnie sprawę ujmując, szczególna. Trzy reprezentacje piłkarskie, począwszy od seniorów, przez zespół U-17, na... futsalu kończąc, zaprezentowały się źle. Poniosły w ogólnym bilansie porażki w prestiżowych rozgrywkach międzynarodowych. Najbardziej bolesna była jednak przegrana "Orłów" w meczu el. MŚ Brazylia 2014 z Ukrainą. I to na Stadionie Narodowym. Szanse na wywalczenie premiowanego miejsca stopniały obecnie do minimum.

Po ukraińskim blamażu szukano, co jest już polską tradycją, winnego. W sporcie zespołowym staje się nim zazwyczaj trener. Nie inaczej było też w wypadku biało-czerwonej drużyny. Tylko rozbrzmiał ostatni gwizdek w meczu z Ukrainą, gdy rozpoczął się sąd nad Waldemarem Fornalikiem. Nikt nawet nie zdobył się, żeby poczekać, jeżeli nie do końca eliminacji, to przynajmniej do następnego meczu. Z tym ostatnim była trudność, bo rywale Polaków - drużyna SanMarino jest klasyfikowana w rankingu FIFA jako przedostatnia. Zatem nad wygraną 5:0 wszyscy przeszli do porządku dziennego.

Przeczytaj także: Zwycięstwo biało-czerwonych. Polska - San Marino 5:0 [zdjęcia,wideo]

Recenzenci, jeżeli sami nie sformułowali kategorycznej oceny Waldemara Fornalika, to podparli się przeróżnymi sondami, w których głos oddali kibicom. Na jednym z piłkarskich portali znalazłem więc sondę, w której postawiono zasadnicze pytanie: Czy Fornalik powinien zostać na stanowisku selekcjonera? I przedłożono pięć możliwości odpowiedzi. Swoje zdanie zdecydowało się wypowiedzieć blisko 1000 sympatyków.

Aż 35 proc. respondentów uznało, że obecny selekcjoner powinien zostać zdymisjonowany tuż po meczu z Ukrainą. Za to 25 proc. odpowiadających było zdania, że władze PZPN powinny Waldemarowi Fornalikowi dać szansę, by dokończył te eliminacje. Trzecia, najczęściej pojawiająca się odpowiedź, brzmi: zmiana na stanowisku powinna nastąpić po ewentualanej porażce z Mołdawią.

Chmury gromadzą się

Na szczęście to nie kibice będą decydować o tym, jak długo opiekunem biało-czerwonych pozostanie Fornalik. Decyzja w tym względzie będzie należała do związku, niewykluczone że do prezesa Zbigniewa Bońka. Ten dystansuje się tymczasem od medialnych podpowiedzi, w których zdecydowanie sugeruje się rozstanie z Fornalikiem.

Jedno jednak nie ulega kwestii; nad obecnym selekcjonerem gromadzą się czarne, momentami nawet ołowiane chmury. Zarzuty pod adresem trenera można zawrzeć w kilku punktach: reprezentacji brakuje wciąż lidera, od momentu objęcia zespołu trener nie zdołał wypracować własnego stylu gry, od meczów z Czarnogórą i Anglią, gdzie drużyna zaprezentowała się więcej niż przyzwoicie, kadrę dotknął regres, zawodnikom brakuje, w zdecydowanej większości, ambicji, zaangażowania i determinacji w grze.

Uwag i zaczepek można wymienić jeszcze kilka. Wątpliwości po meczach z Ukrainą i San Marino wzbudzały wybory personalne. Dyskusję wywołał także wybór strategii, wynikający z niezbyt wnikliwej analizy sposobu gry przeciwnika - Ukrainy.

Nad tym wszystkim Waldemar Fornalik musi się mocno zastanowić. Poddać szczegółowej analizie, przygotować plan nie tylko opanowania złej sytuacji, ale wyjścia "na prostą".

Do wyjazdowego meczu z Mołdawią jest dużo, a zarazem i mało czasu. Reprezentacja do momentu tej potyczki już się nie spotka, jeżeli nie liczyć krótkiego przedmeczowego zgrupowania. Operacja "Mołdawia" musi zostać przygotowana w drobiazgach. Nikt bowiem nie ma wątpliwości, że od wyniku czerwcowego meczu zależeć może przyszłość obecnego szefa kadry.

Prezesi Zbigniew Boniek i Roman Kosecki (odpowiada w PZPN za sprawy szkoleniowo-sportowe) obdarzyli Fornalika sporym kredytem zaufania. Przede wszystkim chcą z nim poważnie i szczerze porozmawiać (ta rozmowa miała się odbyć w tym tygodniu). Chcą w trakcie niej usłyszeć, jakie pomysły i konkretne rozwiązania ma selekcjoner. Przed ewentualną zmianą na tym kluczowym dla polskiego futbolu stanowisku chcą wiedzieć, czy... zmienić się zamierza sam selekcjoner.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska