https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sępoleńską w Chojnicach pojedziemy na Sępólno

Arkadiusz Marciszek
Arkadiusz Marciszek
Na zmianę czeka już tylko ul. Krasickiego. Zmiana musi nastąpić do 1 września.

Mieszkańcy i radni zrobili wiele, aby nie zmieniać nazwy ulicy 14 lutego. Radny Jacek Klajna, który zbadał źródła historyczne, twierdził, że to 15, a nie 14 lutego zakończyły się walki o miasto, więc konieczność zmiany nazwy na mocy ustawy dekomunizacyjnej jest po prostu bezprzedmiotowa. Ale twarda postawa Instytutu Pamięci Narodowej w innych podobnych przypadkach pozwalała przypuszczać, że taki wniosek nie nie zostanie zatwierdzony przez IPN.

Ostanim akordem walki o pozostawienie dotychczasowej nazwy ulicy była wizyta w bydgoskim archiwum, gdzie w starych dokumentach postanowiono ostatecznie znaleźć uzasadnienie nazwania ulicy. Jacek Klajna i urzędnik Waldemar Gregus odnaleźli stosowną uchwałę z 1955 roku. Był to wniosek podjęty z okazji zbliżającej się dziesiątej rocznicy wkroczenia oddziałów wojsk radzieckich i wyzwolenia Chojnic. Teraz już na pewno wiadomo, jakie było uzasadnienie nazwy.

- W dokumentach znaleziono zapis, że nazwa 14 lutego jest jednogłośnie nadana dla upamiętnienia dziesiątej rocznicy wyzwolenia Chojnic przez braterską Armię Radziecką. Została przemianowana, bo tym szlakiem wojska radzieckie 14 lutego wkroczyły do Chojnic - mówi Jacek Klajna.

Gdyby uzasadnienie było inne, że to na przykład z okazji zakończenia niemieckiej okupacji lub upamiętnienia zakończenia wojny, to być może udałoby się nazwę ulicy zachować.

- Na komisji postanowiliśmy, że zmienimy sami nazwę, bo chcieliśmy uniknąć tego, żeby nazwę zmienił nam w trybie zarządzenia zastępczego wojewoda - mówi Gregus.

Radny Mariusz Brunka zapytał, czy do Ratusza wpłynęło pismo Związku Żołnierzy AK, w którym podobno jest propozycja, żeby do 14 lutego dodać rok 1942 i wtedy byłaby to data powstania tej formacji.

– Wtedy nikt nam tego nie zakwestionuje i przetrwa powszechnie stosowana nazwa 14 lutego, a przecież nikt w nazwie roku dodawać nie będzie – mówił Brunka.

Okazało się, że takie pismo nie wpłynęło. Radni nie chcieli przedłużać sprawy i zatwierdzili „Sępoleńską”. 11 radnych było za, 3 przeciw, a czworo wstrzymało się od głosu.

- Cieszymy się, że będzie teraz ul. Sępoleńska. U nas jest przecież ul. Chojnicka. Dobrze by było, gdyby był jeszcze zjazd na obwodnicę w kierunku Człuchowa, bo tak musimy jeździć tam przez miasto - mówi Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska