Centrum Kultury i Sztuki wygląda jak spod igły i nawet toalety zachwycają do tego stopnia, że ze sceny chwalą je występujący w domu kultury artyści. I najczęściej słychać przy okazji życzenia, aby sala widowiskowa także doczekała się modernizacji, bo wygląda jakby żywcem z lat 60. Bo to, co kiedyś było nowoczesne, dziś trąci myszką.
Szansa na remont jest, ale pod warunkiem, że znajdą się pieniądze z zewnątrz. - I to znaczna ich część - mówi Maria Grochowska, szefowa wydziału inwestycji w sępoleńskim ratuszu. - Staramy się o dofinansowanie z ministerstwa kultury.
Szacunkowa kwota, za którą ma być wykonany remont, to 2,5 mln zł.
Do końca września z Sępólna trafi do Warszawy wniosek o dofinansowanie prac. W tym roku wiadomo więc będzie, czy są szanse na remont sali.
A do wymiany jest tam niemal wszystko - od siedzeń na widowni po scenę i podłogi.
- Oprócz pieniędzy ministerialnych liczymy na środki z urzędu marszałkowskiego - dodaje Grochowska.
Wiadomości z Sępólna Krajeńskiego
Czytaj e-wydanie »