Sevilla - Dnipro online. Finał Ligi Europy [transmisja tv i w internecie]

Liga Europy to drugie pod względem ważności rozgrywki w klubowej rywalizacji. Ustępują tylko finałowi Ligi Mistrzów. O skali przedsięwzięcia niech świadczy fakt, że mecz będzie transmitowany do ponad 70. krajów na 6. kontynentów. Spotkanie ma relacjonować ponad 500. dziennikarzy.
Pracownicy UEFA, którzy już od dwóch tygodni mają we władaniu warszawski obiekt, dostosowali go do wymogów finału. Warto podkreślić, że wymieniono murawę. Nową nawierzchnię przywieziono z Monachium.

Jak podają organizatorzy spotkanie ma obejrzeć ponad 40 tysięcy kibiców.Będzie po blisko 10 tys. fanów obu drużyn. Kolejną najliczniejszą nacją mają być Polacy (8 tys.) i Niemcy (6 tys.). Na ten jeden dzień ma wrócić magia z Euro 2012, którego Polska była współgospodarzem.

Udział w finale Sevilli nie jest żadną niespodzianką. Drużyna z Hiszpanii broni trofeum z poprzedniego sezonu, kiedy w finale po rzutach karnych pokonała Benfikę Lizbona. Ekipa z Andaluzji jest faworytem dzisiejszego spotkania. Polscy fani ściskają kciuki za Sevillę, w której ważną postacią jest Grzegorz Krychowiak. Polak już w pierwszym sezonie występów w Hiszpanii wyrobił sobie solidną markę. Został wybrany do jedenastki sezonu Primera Division.

Unai Emery ma w składzie kilku świetnych graczy. Przede wszystkim bramkostrzelnego Carlosa Baccę, kreatywnego pomocnika Evera Banegę, efektownego skrzydłowego Aleixa Vidala, dobrego obrońcę Coke. Ostatnio pierwszym bramkarzem jest Sergio Rico, który zastąpił Beto. Warto wspomnieć o rezerwowym napastniku Kevinie Gameiro, który jest niezwykle skuteczny.

Dnipro jest sprawcą największej niespodzianki w rozgrywkach. Chyba nikt nie stawiał na to, że ekipa z Ukrainy wystąpi w finale. Jednak zespół Myrona Markiewicza znalazł się w nim jak najbardziej zasłużenie, bo wyeliminował kilka bardzo znanych zespołów (patrz obok).
Liderem Dnipro jest Jewhen Konopianka, który steruje grą zespołu. Z reguły jego celne podania na gole zamienia Jewhen Selezniow. Obroną kieruje brazylijski stoper Douglas. W fazie pucharowej kapitalnie w bramce spisywał się Denys Bojko. Czy ukraińską drużynę stać na sprawienie jeszcze jednej niespodzianki? Ten finał jest wyjątkowy jeszcze z jednego powodu. UEFA zdecydowała, że zwycięzca w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów.

Początek spotkania o godz. 20.45. Transmisja Canal+ i TVP 1.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje