Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SIDEn PC przed barażem: zmęczeni, ale bojowi

(jp)
Lech Kamiński
- Polonia ma halę i kibiców, Pleszew organizację gry i doświadczenie, my jednak jedziemy do Przemyśla po I ligę - zapowiada trener toruńskich koszykarzy Grzegorz Sowiński.

Rozmowa z Grzegorzem Sowińskim, trenerem koszykarzy SIDEn Polski Cukier

- Jeszcze przed końcem rozgrywek nie brakowało opinii, że grupa A II ligi jest najmocniejsza i to przegrany naszego finału będzie faworytem barażu.
- Nasza grupa różniła się tym, że była bardziej wyrównana. Myślę, że dziesiąty zespół wysoko pokonałby rywali z analogicznych miejsc w grupach B i C. Natomiast zupełnie inaczej wygląda to już w czołówce, tam poziom jest bardzo wyrównany. Wszystko okaże się na parkiecie, tym bardziej, że kontaktów między tymi zespołami nie było. Na temat rywali wiemy tyle, ile udało się znaleźć w internecie. Polonia to typowy zespół własnej hali, gdzie praktycznie nie przegrywa. Na 17 meczów w tym sezonie raz chyba się to zdarzyło, za to dwa razy ograła w finale bardzo mocnego rywala z Krosna. Pleszew co prawda przegrał niespodziewanie w finale, ale ma w składzie koszykarzy o uznanej renomie w I lidze, także z doświadczeniami z PLK. Drużynę prowadzi trener z Serbii, więc na brak funduszy nie narzekają.

- Jak spędziliście czas od piątego meczu finałowego z AZS Kutno?
- Najpierw musieliśmy odpocząć, a potem zabrać się za przygotowania. Popracowaliśmy trochę nad taktyką, ale prochu na tym etapie i w tak krótkim czasie już nie wymyślimy. Na niewielu treningach mam pełny skład, większość chłopaków pracuje. Jeszcze raz powtarzam: my nie jesteśmy zawodowym zespołem. Nawet z wyjazdem na baraże do Przemyśla był problem, bo kilku zawodników mogło nie dostać urlopów. Do takiego Pleszewa wiele nam brakuje. Dlatego pewne oceny po finale z Kutnem były krzywdzące do zespołu. Przed piątym meczu żaden koszykarz z Kutna nie pracował, a u nas prawie cały zespół poza czwórką graczy. Ciekawy jestem, jak zagrałby Aleksander Perka, gdyby tego dnia był od 5 rano na nogach.

- Czyli nie uważasz, że SIDEn Polski Cukier jest faworytem do awansu w Przemyślu?
- To nie znaczy, że już się usprawiedliwiam. My znamy swoje cele. Z takim składem musimy stawiać sobie za cel awans i zagramy z wielką ambicją. Jedziemy do Przemyśla po I ligę, a co będzie, to się okaże. Jednego jestem pewien: nikt nam się nie położy na parkiecie. Każdy z trzech zespołów ma swoje atuty: Polonia halę i kibiców,. Pleszew organizację gry i doświadczenie.

- Porażka w decydującym meczu finału grupy we własnej hali nie podkopała morale zespołu?
- Od ponad miesiąca trenujemy i gramy pod ogromną presją, zaczęło się przecież jeszcze w półfinale z Piasecznem. Z taką presją zetknęli się wcześnie może Przemek Lewandowski i Dawid Przybyszewski, dla pozostałych naszych graczy to nowość. Dlatego taka porażka nie mogła spłynąć po nich, jak po kaczce, wszyscy chcieliśmy wygrać ten mecz, nikt nie brał pod uwagę barażu. Większość zawodników łączy pracę z koszykówką, na nielicznych zawodowcach zawsze koncentruje się obrona rywali. Nie mamy choćby zmiennika dla Dawida, rotacja jest bardzo trudna, a przeciwnik na tym etapie potrafi to wykorzystać. Nie sensu ukrywać, że jesteśmy zmęczeni sezonem, ale w Przemyślu jeszcze raz damy z siebie wszystko.

- Dziesięć dni temu graliście ostatni mecz z Kutnem. Nie było czasu, żeby cokolwiek zmienić w taktyce?
- Nie zmienimy teraz ogólnej filozofii naszej koszykówki. Obrona generalnie funkcjonuje cały czas dobrze, poza drobnymi przestojami, które zdarzają się każdemu. Nastawione na totalny atak Piaseczno zatrzymaliśmy na około 70 punktach w meczu, z Kutnem szanse mieliśmy w każdym pojedynku dzięki właśnie obronie. Trochę mniej opcji mamy w ataku, ale tutaj już nic nie zmienimy. Nie mieliśmy pieniędzy, żeby w styczniu ściągnąć nowych graczy. Taka jest nasza filozofia, nie wydajemy więcej niż mamy na koncie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska