Gmach przy pl. Teatralnym zasłoniły rusztowania. Za ponad 400 tys. budynek zostanie docieplony, a elewacja odnowiona. Wszystko to dzieje się pod czujnym okiem konserwatora zabytków, bo obiekt to jeden z klasycznych przykładów architektury modernistycznej w Toruniu.
Marszałek nie szczędzi na remonty w obiekcie. Niedawno dobiegły końca prace związane z zagospodarowaniem patio. Powstały dwie, nowe sale konferencyjne, windy, a na górze miejsce na bufet. Całość wieńczy szklany dach. Na pozostałej części zadaszenia zamontowano solary. Budowa kosztowała urząd marszałkowski 7,3 mln zł.
Tymczasem wciąż trwa remont skrzydła gmachu, który marszałek kupił od UMK za 10 mln zł. Koszt adaptacji budynków to 7,4 mln zł.
Na tym prace się nie kończą. Marszałek chce dokończyć plany z ubiegłego wieku, które zakładały dobudowanie do istniejącej kubatury dodatkowe części w obu skrzydłach budynku. Na razie nie udało się wyłonić projektanta, który przygotowałby dokumentację do tego zadania.
- Teraz chcemy iść inną drogą - mówi Marek Smoczyk, sekretarz województwa. - W kwietniu powinien zostać ogłoszony konkurs architektoniczny na przygotowanie projektu przebudowy tej nieruchomości. To dość skomplikowane zadanie.
Taka inwestycja będzie kosztowna. Z wstępnych wyliczeń urzędu wynika, że mogłaby ona pochłonąć nawet 40 mln zł. Dzięki temu jednak dziś rozproszeni urzędnicy pracowaliby w jednym miejscu.
Czytaj e-wydanie »