Elżbieta Zaremba, jadąc z Torunia układa fraszkę. Poseł Sławomir Jeneralski zastanawia się, czy sprawdzi się porzekadło, że do trzech sztuka i ostatni raz będzie konferansjerem w Sępólnie.Po raz czwarty Stowarzyszenie "Duże Różowe Słońce" dostarczyło wiele emocji i wzruszeń podczas Krajeńskiego Festiwalu Piosenki Osób Niepełnosprawnych. I przez te lata prezeska Maria Milachowska zdobyła mnóstwo przyjaciół, którzy kibicują, sponsorują, pomagają w przygotowaniach albo w inny sposób wspierają festiwal.
Przewodnicząca jury, Elżbieta Zaremba ze sceny wygłosiła: "Myśmy lepsi od Opola, Koła oraz Ostrołęki. Jak Sępólno dziś zaśpiewa, wszystkim wam opadną szczęki". A Sławomir Jeneralski donosił, że atmosfera za kulisami jest skandaliczna, bo tam nie ma żadnej tremy. Tremę natomiast,do czego się przyznał, miał na otwarciu burmistrz Waldemar Stupałkowski. Jak zwykle wszystko poszło znakomicie. Zespół w składzie Wojciech Madajski, Arkadiusz Adamiak, Dariusz Łucyszyn, Sławomir Stencel, a także Dominika Eichler wraz chórkiem znakomicie poradzili sobie z przygotowaniem i wspieraniem na scenie dwanaściorga wykonawców. W pzrewie można było posłuchać Mariusza Wentowskiego ze Szczecinka oraz pośmiać się z kabaretem z Kęsowa.
Sponsorzy na pewno byli zadowoleni, bo nagrody były trafione i sprawiły mnóstwo radości. Nie sposób wymienić wszystkich prezentów, ale Przemek Klimek za zajęcie piątego miejsca dostał MP3. Karolina Majewskja pojedzie wiosną na kurację do Ciechocinka. Zdobywcy trzeciego miejsca - Łukasz Mizera i Martyna Malszewska - dostali zaproszenie na wycieczkę do Warszawy. Milena Pilkiewicz wyśpiewał drugie miejsce i kamerę. Weronika Łopińska z piosenką "Wszystko się może zdarzyć" zdobyła pierwszą nagrodę - laptop i Grand Prix IV Krajeńskiego Festiwalu Piosenki Osób Niepełnosprawnych.