- Nasz syn cierpi na autyzm. Musi mieć rentgen zęba. Bez zdjęcia lekarz nie jest w stanie ocenić, co się dzieje. Problem w tym, że prześwietlenie jest możliwe tylko w narkozie. Gdyby w przychodni był aparat rtg, nie byłoby sprawy - mówi ojciec Adam Łagocki.
Recepta na ludzkie sumienie - komentuje Hanka Sowińska
Ani lekarzom, ani rodzicom nie trzeba tłumaczyć, że leczenie stomatologiczne osób niepełnosprawnych do łatwych nie należy. W wielu przypadkach współpraca pacjenta z lekarzem jest bardzo utrudniona. U niektórych osób ingerencja stomatologa wymaga podania środka znieczulającego lub narkozy. To zaś możliwe jest tylko w warunkach szpitalnych.
Od 1999 r. w bydgoskim szpitalu miejskim działa poradnia stomatologiczna dla dzieci i dorosłych specjalnej troski. Miesięcznie przyjmuje 80 pacjentów.
- Rano wykonujemy zabiegi, w trakcie których korzystamy z pomocy anestezjologów. Natomiast po godzinie 12 przyjmujemy pacjentów, którzy nie wymagają skomplikowanych operacji - wyjaśnia dr Mariusz Sadurski, kierownik przychodni.
Zapewnia, że rentgen rozwiązałby wiele problemów. - Rodzice naszych pacjentów pisali petycję w tej sprawie do ratusza. Władze szpitala też wiedzą, jak bardzo brakuje nam aparatu.
Sprzęt do robienia zdjęć - pantomograficznych i cefalometrycznych - zębów ma toruńskie Regionalne Centrum Stomatologii, w ramach którego działa poradnia stomatologii dziecięcej i osób specjalnej troski.
- Niestety, nie posiadamy aparatu do zdjęć punktowych, czyli pojedynczego zęba - usłyszeliśmy w rejestracji.
W ramach ubezpieczenia pacjent ma prawo wykonać w ciągu roku tylko dwa zdjęcia (pojedyncze zęby). Tylko w szczególnych przypadkach NFZ płaci za rtg pantomograficzne i cefalometryczne.
Regina Politowicz, dyr. wydziału zdrowia, świadczeń i polityki społecznej UM w Bydgoszczy zapewnia, że prowadzone są rozmowy z toruńską placówką i NFZ również.
- Wystarczy, by porozumiały się oba szpitale. Nie widzimy żadnych przeszkód, by lecznice zawarły umowę na tzw. podwykonawstwo - mówi Barbara Nawrocka, rzeczniczka prasowa Kujawsko-Pomorskiego Funduszu.
Dr Sadurski jest zdania, że kierowani do Torunia na rtg zęba pacjenci (chodzi o prześwietlenie w narkozie) musieliby tam również mieć wykonany zabieg, gdyby zachodziła taka konieczność.
Czytaj e-wydanie »