Wydalenie ze służby prokuratorskiej - taką karę dla Piotra S. , byłego szefa prokuratorów rejonowych z Włocławka wymierzyła Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Izba ta bada bowiem sprawy dyscyplinarne sędziów i prokuratorów, którym zarzucono przewinienie dyscyplinarne będące jednocześnie przestępstwem. A Piotr S. najpierw był oskarżonym o kierowanie autem pod wpływem alkoholu, a ostatnio przez Sąd Rejonowy wToruniu skazanym za to przestępstwo. Kierował bowiem mercedesem mając 0,6 promila alkoholu we krwi.
Do Sądu Najwyższego wpłynęło odwołanie
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wydała orzeczenie w sprawie Piotra S. na początku stycznia br. I zdecydowała o najsurowszej karze stwierdzając, że prokurator Piotr S. uchybił godności prokuratorskiej. Czy to oznacza, że Piotr S. nie jest już prokuratorem? Otóż, nie. Orzeczenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie jest bowiem wciąż prawomocne. Z informacji, jaką uzyskaliśmy w Zespole Prasowym Sądu Najwyższego wynika bowiem, że w marcu do Sądu Najwyższego wpłynęły odwołania obrońcy oraz obwinionego prokuratora.
- Termin rozpoznania środka odwoławczego nie został jeszcze wyznaczony - przekazał nam Krzysztof Michałowski, starszy specjalista z Zespołu Prasowego Sądu Najwyższego.
Wyrok sądu w Toruniu też nie jest prawomocny
Nieprawomocny jest także wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu. Sąd wymierzył prokuratorowi karę w postaci 10 tys. złotych grzywny. Drugie tyle ma wpłacić na Fundusz Sprawiedliwości. Ponadto sąd zdecydował o wydaniu zakazu prowadzenia pojazdów przez Piotra S. na trzy lata.
Przypomnijmy, że kłopoty prokuratora Piotra S. rozpoczęły się 28 kwietnia 2016 roku. Policja zatrzymała go na ul. Polnej we Włocławku i sprawdziła stan trzeźwości, gdy wracał z rozprawy sądowej, gdzie był oskarżycielem w sprawie karnej. Zatrzymanie nie było przypadkowe. W związku z podejrzeniami, że występujący w Sądzie Rejonowym we Włocławku w roli oskarżyciela publicznego Piotr S. nie jest trzeźwy, zarządzona została przerwa w rozprawie. Wezwany został nawet do sądu policyjny patrol z alkotestem, ale gdy dotarł na miejsce, prokuratora Piotra S. już nie było.
Podejrzenia dotyczące stanu nietrzeźwości prokuratora potwierdziły się jednak w trakcie kontroli drogowej. Piotr S. został zawieszony w czynnościach. A Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy wszczęła śledztwo, które po perturbacjach zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu.
Stop Agresji Drogowej, odcinek 7. Włos się jeży na głowie!
