Nie mamy na myśli jedynie plotek. W pobliżu sklepów pojawiają się często tablice ogłoszeń, gdzie znajdziemy nie tylko informacje o tym, że ktoś skupuje/sprzedaje byki, ale też przypomnienie o podatku rolnym, informacje o planowanym w okolicy remoncie drogi, przetargu dotyczącym gminnego budynku, ostrzeżenie od inspekcji weterynaryjnej. Jak wyglądają wiejskie sklepiki, które uchwyciły kamery Google Street View? Zapraszamy na wycieczkę - zdjęcia w poniższej galerii.
Coraz więcej sklepów na wsiach trafia pod szyldy ogólnopolskich sieci, ale wciąż są też te lokalne: sklep u Basi, Krysi, Moni czy Krzycha. Najczęściej sklepowy budynek to samodzielny sześcian albo parter domu jednorodzinnego. W przypadku jednych można mieć wątpliwości czy nadal są otwarte, wymagają remontu. Inne go przeszły, choć nie zawsze na mapach Google znajdziemy aktualne ujęcia.
