MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skradzione dane klientów Orange można było kupić w internecie. Za złotówkę!

agad
Dane osobowe nawet setek tysięcy abonentów Orange były od kilku miesięcy do zdobycia w internecie
Dane osobowe nawet setek tysięcy abonentów Orange były od kilku miesięcy do zdobycia w internecie SXC
Chodzi o przywłaszczone imiona i nazwiska, numery telefonów, PESEL, NIP czy adresy e-mail abonentów Orange.

Należą prawdopodobnie także do mieszkańców Kujawsko-Pomorskiego. Jeden ze złodziei pracował dla Orange.

- Słucham? Jestem w szoku, że mogło dojść do kradzieży na taką skalę - dziwi się pani Halina z Inowrocławia, abonentka Orange, która od nas usłyszała, co się stało. - Taki gigant i bogata firma, a żałuje pieniędzy na bezpieczeństwo klientów. Boję się!

W  Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi, która prowadzi  sprawę, telefony od wczoraj nie milkną: - Zatrzymaliśmy trzech podejrzanych o bezprawne uzyskiwanie danych osobowych z systemu Orange - informuje komisarz Adam Kolasa__z biura prasowego łódzkiej KWP. - Są mieszkańcami województwa mazowieckiego. Pierwszy z nich wpadł podczas sprzedaży 135 tysięcy danych.

Informacje nie wypłynęły jeszcze na rynek

Do transakcji miało dojść pod koniec zeszłego tygodnia przed centrum handlowym w Łodzi. Wcześniej jeden z mieszkańców tego miasta zwrócił uwagę na podejrzane ogłoszenia na jednym z portali internetowych. Domyślił się, że  ktoś, na ogromną skalę, handluje nielegalnie danymi. Podając się za świeżo upieczonego przedsiębiorcę, wszedł w kontakt telefoniczny ze sprzedawcą i wyraził chęć zakupu 135 tys.  danych w celach biznesowych. Wynegocjował niższą cenę - nie proponowaną złotówkę, a 40 groszy za sztukę - i umówił się  na parkingu przed galerią. Powiadomił policję, która zorganizowała zasadzkę. 33-letni oszust, wcześniej współpracownik Orange, wpadł.
Następnego dnia zatrzymano jego dwóch wspólników: 29- i 32-latka. Grożą im dwa lata więzienia.

Co na to firma Orange? - Od kilku miesięcy współpracowaliśmy z policją w  sprawie kradzieży danych naszych klientów i udaremnionej próbie ich sprzedaży - mówi Maria Piechocka z biura prasowego Orange Polska. - Dzięki temu poufne informacje nie wypłynęły na rynek. Złodziej, który był przedstawicielem firmy współpracującej z nami, został złapany na gorącym uczynku. Zatrzymano również jego kolegów. Nie byli u nas zatrudnieni.

Piechocka twierdzi, że Orange ma wiele procedur bezpieczeństwa  oraz dokłada  starań, aby informacje o klientach były bezpieczne. Mówi też, że nie posiada informacji, by wśród osób, których dane zostały skradzione, byli mieszkańcy naszego regionu.  

Jedna transakcja, ale na tym nie koniec

Tymczasem w biurze prasowym KWP w Łodzi przekonują, że próba sprzedaży 135 tys. informacji może być kroplą w morzu: - Złodzieje wpadli podczas jednej transakcji, próby sprzedaży informacji o mieszkańcach województw śląskiego, mazowieckiego i wielkopolskiego. Jednak na tym zapewne nie koniec. Sprawa jest na tyle rozwojowa, że może dotyczyć również innych regionów, między innymi Kujawsko-Pomorskiego - informuje kom. Adam Kolasa.

Śledztwo prowadzi policja, ale, jak usłyszeliśmy w biurze Generalnego Inspektora Danych Osobowych, firma Orange ma obowiązek powiadomić klientów o zaistniałej sytuacji. Wielu może bowiem jeszcze nawet nie wiedzieć, że stali się ofiarami przestępców.

Konsekwencje wycieku danych bywają bolesne. Mogą np.  posłużyć do wyłudzeń kredytów. Warto więc sprawdzać w Biurze Informacji Kredytowej, raz na pół roku można to zrobić za darmo, czy ktoś próbował coś kupić lub pożyczyć na nasze konto. Jeśli tak, trzeba natychmiast powiadomić  policję. 
 
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska