Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrwilno. MIeszkańcy wsi Baba nie ustępują

Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Zgoda 60 proc. gospodarzy albo dyspozycja  60 proc. gruntów - to kryterium pozwalające złożyć wniosek do starostwa. Takiego wniosku starosta nie może odrzucić, musi rozpocząć proces scalania. Nawet jeżeli osobiście ma inne zdanie.
Zgoda 60 proc. gospodarzy albo dyspozycja 60 proc. gruntów - to kryterium pozwalające złożyć wniosek do starostwa. Takiego wniosku starosta nie może odrzucić, musi rozpocząć proces scalania. Nawet jeżeli osobiście ma inne zdanie. Bogumił Drogorób
Mimo niepowodzenia w pierwszym podejściu - negatywna decyzja starosty rypińskiego - ponownie mieszkańcy wsi Baba podjęli inicjatywę scalania gruntów. W tej trudnej sprawie szukanie zgody i kompromisu będzie elementem decydującym.

Korekta - szansa na poprawę infrastruktury wsi

Mieszkańcy wsi prawie trzy lata temu podjęli próbę zainicjowania procesu scalania gruntów. Scalanie to zasada dobrowolności, przy zachowaniu wszystkich kryteriów prawnych - decyduje większość rolników lub bierze się pod uwagę większość gruntów w operacji scalania.

Cele ogólne scaleń to tworzenie korzystniejszych warunków gospodarowania w rolnictwie, leśnictwie, poprzez poprawę struktury obszarowej, to także racjonalne ukształtowanie rozłogów gruntów. I wreszcie - dostosowanie granic nieruchomości do systemu urządzeń melioracji wodnych, dróg oraz rzeźby terenu, czyli utworzenie praktycznie nowego układu komunikacyjnego na projektowanym obszarze.

Poprzednia inicjatywa zakończyła się porażką tych rolników, którzy w scalaniu widzieli szansę na poprawę - najogólniej rzecz ujmując - infrastruktury wsi. Starostwo Powiatowe w Rypinie, do którego należy rozpoczęcie i pilotowanie całej procedury, powołując się na prawne uwarunkowania, przedstawiło decyzję odmowną. Mimo odwołań zainteresowanych klamka zapadła. "Pomorska" towarzyszyła przebiegowi starań gospodarzy z Baby.

Mimo niepowodzenia podjęto kolejne działania

Nową inicjatywę przedstawiono Ryszardowi Boberowi, wiceprzewodniczącemu sejmiku woj. kujawsko-pomorskiego. Pierwsze spotkanie w wąskim gronie odbyło się w marcu w Urzędzie Marszałkowskim, wczoraj do Skrwilna także zawitał Ryszard Bober, z urzędnikami, z geodetą Mazowieckiego Biura Geodezji w Ostrołęce.

- Nie wracajmy do przeszłości - powiedział na spotkaniu w wiejskiej świetlicy Ryszard Bober. - Ponieważ rolnicy z Baby zwrócili się do mnie o pomoc jestem tutaj. Sam jestem rolnikiem i te sprawy nie są mi obce. Są możliwości, abyśmy państwu pomogli - zwrócił się do gospodarzy i mieszkańców wsi Baba. - Urząd Marszałkowski ma na to pieniądze, środki z Unii Europejskiej. Ze swej strony mogę tylko zaapelować o rozsądek i zgodę. Nie można nic robić przeciw, jeżeli nie znajdziecie państwo konsensusu. Jeżeli wszystkie procedury zostaną zachowane tematem zajmie się starosta, jako wykonawca zadania. projekt.

- Jeżeli będzie duża zgoda, to w taki projekt wchodzimy. Jeśli ma to rozbić wieś, to lepiej tego nie robić - Marek Tyburski, starosta rypiński przedstawił swoje stanowisko, nie tłumacząc, co oznacza "duża zgoda".

Natomiast Bartosz Szymański z Urzędu Marszałkowskiego wyjaśnił, że jeśli nie będzie decyzji, deklaracji o przystąpieniu do projektu scalania, pieniądze - 1,3 mln złotych - nie zostaną wykorzystane. Ani w gminie Skrwilno, ani w powiecie rypińskim, ani na żadnym innym terenie woj. kujawsko-pomorskiego.

Geodeta wyjaśnia

Ponieważ w kujawsko-pomorskiem nie ma wojewódzkiego geodety, a temat uznano za komplikowany o pomoc zwrócono się do sąsiadów z Mazowsza. Edward Głażewski z Mazowieckiego Biura Geodezyjnego w Ostrołęce wyjaśnił zebranym wszystkie detale związane z podjęciem projektu scalania gruntów.

Wspomniał m.in. o możliwości zagospodarowania terenu, inwestycjach typu: nowa droga, częściowa melioracja, most, przepusty wodne itp. Tyle, że kolejność musi być następująca: najpierw scalanie gruntów, potem inwestycje gospodarcze. Przestrzegł też przed zbyt łatwym podejściem do tematu. - Zapewne nie będzie tak, że wszyscy gospodarze będą zadowoleni, że sto procent gospodarzy wyrazi zgodę. Ale, gdy już uzyskamy deklaracje, że przystępujemy do dzieła, będziemy słuchać opinii, brać pod uwagę wątpliwości, szukać kompromisu, najlepszego wyjścia. Po prostu ruszymy z projektem. Co się może zdarzyć po drodze? Podam taki przykład: robimy scalanie w pewnej wsi, jest tam teren nieco podmokły, gdzie stoi woda. Gospodarz nie zgadza się, że to akurat jemu przypadnie ta część gruntu.

Szukamy innego wyjścia. Ale po zakończeniu procesu scalania idą inwestycje. I akurat ta część, podmokły grunt, jest rekultywowana, tworzy się piękny obszar łąki, pastwiska. No to on chciałby jednak, żeby wejść w tę łąkę. Nie ma takiej możliwości. Już wcześniej zdecydował, pokłócił się. Ja tylko mogę apelować o rozsądne podejście do sprawy - powiedział geodeta z Ostrołęki. - I jeszcze raz uprzedzam: nie wszyscy będą w pełni usatysfakcjonowani. Nikogo jednak nie skrzywdzimy, są ekwiwalenty. Na przykład za oddanie części ziemi na drogę itp.

Obawy, że będzie kłótnia

Starosta rypiński jak gdyby obawiał się - może nie tyle procesu scalania od strony technicznej, ale raczej ludzkich emocji. Na dodatek stwierdził, iż musi być szczególny powód, aby wznowić ideę scalania gruntów, skoro pierwszy akt zakończył się definitywnie niezgodą, brakiem decyzji pozytywnej starosty i od tego nie ma odwołania. Podobne obawy wyraził przewodniczący Rady Powiatu Krzysztof Cegłowski, który oświadczył zdecydowanie: - Nie podpiszę się pod tym, jeżeli będą głosy sprzeciwu. Czy wchodzić w taka inwestycję, która będzie dla powiatu czasem straconym, jeżeli ludzie z Baby zostaną skłóceni, nie będą z sobą rozmawiać? Pod tym się nie podpisuję.

Spotkanie gospodarzy z Baby i właścicieli gruntów wyłoniło grupę inicjatywną, komitet społeczny, który będzie m.in. odpowiedzialny za zorganizowanie zebrania wiejskiego, podczas którego każdy zadeklaruje gotowość - lub nie - przystąpienia do procesu scalania. Wtedy dopiero wniosek trafi do Starostwa Powiatowego w Rypinie. starosty. W skład tego komitetu weszli: Tomasz Kamiński, Katarzyna Tuchalska, Roman Kolczyński, Piotr Gołębiewski, Wioletta Tyburska.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska