
Biznes
W marketach w naszym regionie przyznają, że wiatraczki i klimatyzatory od kilku dni sprzedają się jak ciepłe bułeczki. - Ostatnio takie zainteresowanie tymi urządzeniami odnotowaliśmy sześć lat temu, gdy dokuczały nam takie upały, jak teraz. Sprzedają się zarówno te tańsze, jak i droższe klimatyzatory oraz wiatraki. Klienci wykupili nawet te modele, które mieliśmy wystawione na ekspozycji. Dziś powinny wyprzedać się wszystkie urządzenia. Zamówiliśmy kolejne, ale może być problem z dostawą, bo sprzętu brakuje w hurtowniach. Producenci też nie nadążają z produkcją - usłyszeliśmy w Castoramie w Toruniu.
We włocławskim OBI wiatraki i klimatyzatory pojawiły się w ofercie na początku maja. Jednak dopiero w ostatnich dniach szybko zaczęły znikać z półek. - Największym wzięciem cieszyły się te stojące. Już wszystkie sprzedaliśmy. Zostało jeszcze kilka biurkowych, trochę droższych. Równie szybko rozeszły się klimatyzatory. Można jeszcze kupić te o najsłabszej mocy - dowiedzieliśmy się w OBI we Włocławku.
Tutaj również złożyli zamówienia na kolejne urządzenia. Nie wiadomo, czy się ich doczekają, bo dostawcom kończy się towar.
Więcej: Wiatraki idą w sklepach jak... ciepłe bułeczki
TVN24/x-news

Rzeki
W ubiegłym tygodniu poziom Wisły wahał się w granicach 112-116 centymetrów. Kiedy w ostatni piątek rozmawialiśmy z Adamem Ferkiem, dyrektorem wydziału zarządzania kryzysowego bydgoskiego ratusza, przyznał, że tak niskiego stanu Wisły nie pamięta od ponad 20 lat.
W poniedziałek (10 sierpnia) okazało się, że wiadomości są jeszcze gorsze. Wisła w Fordonie miała zaledwie...108 centymetrów. W sąsiednim Toruniu 120 cm, w Chełmnie 149. Jednak w Warszawie zaledwie 56 centymetrów.
Więcej: W rzekach już widać dno. Tak niskiego stanu wód nie było od dawna [wideo]
TVN24/x-news

Lasy
Aktualnie sytuacja w lasach jest poważna. Utrzymuje się trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. - Gdy wilgotność ściółki spada poniżej 14 procent, naturze wystarczy tylko iskra, by powstał olbrzymi pożar - wyznaje Piotr Wódczak. Dlatego w taką pogodę, jaka ostatnio się u nas utrzymuje, leśniczowie bacznie obserwują lasy, którymi się opiekują. Reakcje muszą być bardzo szybkie. - Najważniejsze jest pierwsze pół godziny - podkreśla nadleśniczy. Na urlop na razie się nie wybiera. - Leśnicy to tacy ludzie, którzy nie lubią tak zwanej pięknej pogody. My się cieszymy, jak deszcz pada, bo zmniejsza zagrożenie wybuchem pożaru - wyznaje. Na zdjęciu widok z wieży w Balczewie na Inowrocław.
Więcej: Najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Leśnicy nie spuszczają lasu z oka [zdjęcia, wideo]

Jak radzić sobie z upałami?
Woda w każdej postaci jest zawsze najlepsza na upał. Gdy żar leje się z nieba, warto wskoczyć do basenu lub jeziora i odrobinę się ochłodzić.
Zimna woda do picia oraz soczyste, słodkie owoce, chociaż może nie do końca zdrowe w nadmiarze, na pewno przyniosą ulgę w upalne dni.
Kapelusz, chustka, czapka lub inne nakrycia głowy uchronią przed udarem słonecznym.
Szukanie ochłody w fontannach, kurtynach wodnych lub wężach ogrodowych będzie nie tylko ulgą, ale i dobrą zabawą.
Wachlarzyki, wachlarze, wentylatory, wiatraki i wszelkie inne "dmuchawki" uczynią upalny dzień bardziej znośnym.
Więcej: Proste sposoby jak radzić sobie z upałami [zdjęcia, porady, wideo]
Studio Active / TVN Meteo Active/x-news