Kryjom przyznaje, że przebieg meczu w Częstochowie także dla niego było zaskoczeniem. - Obie drużyny na torze dzieliła różnica klasy. Na pewno za duża. To nasza wina, na takim poziomie nie można sobie pozwolić na jazdę, jaką my zaprezentowaliśmy w niedzielę. Gospodarze byli lepsi od nas pod każdym względem. Przede wszystkim byli doskonale dopasowani do nawierzchni, która, od razu zaznaczam, była świetnie przygotowana. Popełnialiśmy tyle błędów na trasie, ile nie zdarzyło nam się we wszystkich wcześniejszych meczach razem. Być może po kontuzji Chrisa nastąpiło jakieś rozprężenie w zespole. Mamy teraz dwa tygodnie czasu, aby odbudować się i dobrze przygotować do kolejnego meczu.
Przeczytaj także: Chris Holder po operacji. Nie ma szans, aby w tym sezonie wrócił na tor
Czy brak Chrisa Holdera oznacza koniec szans na sukcesu w Enea Ekstralidze w tym sezonie? Menedżer "Aniołów" przekonuje, że nie. - W każdym meczu będziemy jechać po zwycięstwo. Wierzę, że mecz w Częstochowie podziała na niektórych, jak zimny prysznic. Pokazał, że wcale nie jesteśmy tacy mocni, jak się czasami wydawało. Ale to wywoła złość sportową, dodatkowe pokłady motywacji i energi w zespole. Plan jest prosty: musimy się skoncentrować na meczach na własnym torze, a z wyjazdów przywieźć bonusy. Ale nie będziemy też bez szans na zwycięstwa w Gorzowie czy Wrocławie - uważa Kryjom.
Cała rozmowa w Gazecie Pomorskiej w środę (wydanie toruńskie)
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"