Jeszcze w poniedziałek wieczorem wydawało się, że nic nie przeszkodzi Samoobronie, Lidze Polskich Rodzin i PO-PiS w zbudowaniu większościowej koalicji w regionalnym parlamencie (w 33-osobowym sejmiku dysponowałaby 17 mandatami) i przeforsowaniu zaproponowanego przez siebie zarządu województwa.
Nawróceni w jedną noc
Wczoraj rano okazało się jednak, że dwoje z trojga nieobecnych podczas poniedziałkowego spotkania prawicowej koalicji radnych Samoobrony - Teresa Marmucka-Lalka i Marek Wiśniewski - nie zamierza złożyć podpisów pod parafowanym przez ich czternastu kolegów porozumieniem. Ich telefony komórkowe nie odpowiadały, a kiedy klubowi koledzy szukali ich w gmachu Urzędu Marszałkowskiego, okazało się, że godzinę poprzedzającą posiedzenie sejmiku spędzili w gabinecie eseldowskiego marszałka województwa. - Wyłamali się! Przegraliśmy! - wyrokował jeszcze przed głosowaniami regionalny szef Samoobrony Piotr Ostrowski. - Spokojnie! Poczekajmy na głosowania - radził obecny na posiedzeniu poseł tego ugrupowania, Wojciech Mojzesowicz. Ale już pierwsze głosowanie - w sprawie wyboru przewodniczącego sejmiku - dowiodło, że to Ostrowski ma rację.
To zdrajcy!
Uzgodniony przez Samoobronę i prawicę kandydat Lech Zdrojewski z LPR przegrał je ze zgłoszoną przez SLD-UP-PSL kandydatką Lucyną Andrysiak (była przewodniczącą sejmiku poprzedniej kadencji) stosunkiem głosów 15 do 18. Oznacza to, że czerwono-zieloni - mają razem 16 mandatów - dostali w nim poparcie Marmuckiej-Lalki i Wiśniewskiego. Ta dwójka nie zamierzała się zresztą ze swoim wyborem ukrywać: oboje powiedzieli dziennikarzom, że przeszli na stronę lewicy i ludowców "dla dobra regionu". - Będę próbował coś zmienić w eseldowskich strukturach - tłumaczył Wiśniewski. - Zrozumiałam, że w ciężkiej sytuacji, w jakiej jest nasze województwo i nasz kraj, rządzić muszą ludzie kompetentni - dowodziła Marmucka-Lalka.
- To zdrajcy! Marmucka-Lalka i Wiśniewski zdradzili rolników, swoich wyborców! - krzyczał w kuluarach włocławski poseł Samoobrony Lech Kuropatwiński.
Wyrzucamy!
- Zgłosimy w tej sprawie doniesienie o przestępstwie do prokuratury! W prasie były informacje o podkupywaniu radnych, a to, co się stało podczas posiedzenia, je potwierdza. A takie praktyki są przestępstwem - dowodził radny LPR Maciej Eckardt. Także Mojzesowicz oświadczył, że zachowanie tej dwójki potwierdza tezę o "podkupieniu". - Gdyby zrezygnowali po pół roku, byłoby to zrozumiałe. A tak, wygląda to co najmniej dziwnie. Doniesienie do prokuratury zostanie przez nas wkrótce zgłoszone - stwierdził. W kuluarach krążyły plotki, że Marmucka-Lalka, która jest wiceprzewodniczącą związku zawodowego Samoobrona, mogła skorzystać z cichego poparcia dla swojej decyzji ze strony Andrzeja Leppera (w rozmowie z "GP" radna zaprzeczyła temu).
dokończenie na str. 2
Po jednej z technicznych przerw w obradach radna Samoobrony Regina Ostrowska odczytała oświadczenie swego klubu w sprawie Marmuckiej-Lalki i Wiśniewskiego, z którego wynikało, że w trybie natychmiastowym zostali z klubu wykluczeni. "Okazało się, że prasowe doniesienia o kupowaniu radnych sprawdziły się w przypadku naszych byłych kolegów" - napisała pozostała szóstka radnych partii Leppera w podpisanym przez siebie dokumencie. Piotr Ostrowski zapowiedział, że dwoje renegatów zostanie usuniętych także z partii.
Rachunki uregulowane?
W pozostałych głosowaniach stosunkiem głosów 18 do 15 przeszli wszyscy zgłoszeni przez SLD-UP-PSL kandydaci na członków zarządu województwa i wiceprzewodniczących sejmiku. Marszałkiem województwa pozostanie więc Waldemar Achramowicz, a wicemarszałkami Władysław Kubiak i Jan Szopiński (wszyscy z SLD). Członkiniami zarządu województwa zostały też Maria Kurnatowska (PSL) i Marmucka-Lalka, a stanowiska wiceprzewodniczących sejmiku objęli Zygmunt Kwiatkowski (PSL) i Marek Wiśniewski. Prawa strona sali nie miała wątpliwości, że nominacje dla usuniętej z Samoobrony dwójki to nagroda, którą lewica i ludowcy "zapłacili" za pomoc w utrzymaniu władzy.
SLD czyni cuda
IZA WODZIŃSKA

Waldemar Achramowicz (SLD) dziękuje Teresie Marmuckiej-Lalce (Samoobrona) za głosowanie, które pozwoliło jego ugrupowaniu zachować władzę. Za chwilę zaproponuje jej kandydaturę na stanowisko członka zarzdu województwa.
Wczoraj okazało sie, że fotele zachowają marszałek województwa Waldemar Achramowicz i przewodnicząca sejmiku Lucyna Andrysiak. Stało się tak, bo dwoje radnych Samoobrony złamało klubową lojalność.