https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w sprawie bijatyki w Jordanowie zakończone. Zamordowano człowieka. Są akty oskarżenia

Dominik Fijałkowski
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie bijatyki w Jordanowie. Są w sądzie jest już akt oskarżenia
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie bijatyki w Jordanowie. Są w sądzie jest już akt oskarżenia Dominik Fijałkowski
W wigilię 2017 roku w Jordanowie (gm. Złotniki Kujawskie) doszło do bijatyki. Życie straciło dwóch jej uczestników. Właśnie zakończyło się śledztwo w tej sprawie. Do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy trafił akt oskarżenia wobec podejrzanych.

Pawłowi D. zarzuca się popełnienie zbrodni kwalifikowanej. W wyniku śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy ustalono, że w trakcie bójki zadał on uczestnikowi zdarzenia co najmniej kilka ciosów siekierą. Powstałe w ten sposób rany w połączeniu z wychłodzeniem organizmu spowodowały śmierć 29-letniego mężczyzny. Pawłowi D. postawiono też zarzut spowodowania obrażeń ciała u dwóch innych uczestników bójki.

Z kolei Andrzej R. i Arkadiusz W. odpowiedzą za udział w bójce, której następstwem była śmierć człowieka.

Dziś ze stawu na terenie gminy Złotniki Kujawskie wyłowiono zwłoki mężczyzny. Wiele wskazuje na to, że to kolejna ofiara bójki, do jakiej doszło w Jordanowie w wigilię Bożego Narodzenia.W wigilię policjanci zostali powiadomieni, że na polu, w jednej z miejscowości pod Złotnikami Kujawskimi leży zakrwawiony mężczyzna. Okazało się, że 29-latek nie żył. Już wstępne oględziny wykazały, że mężczyzna miał obrażenia wskazujące na to, że do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie. Policja przez całe święta pracowała nad ustaleniem przebiegu zajścia. Na razie wiadomo, że że w przestępstwie brało udział kilkanaście osób. - Dziś o godz. 9.40 podczas działań policjantów wspólnie ze strażakami oraz ratownikami WOPR, w stawie - oczku wodnym na terenie gminy Złotniki Kujawskie, znaleziono zwłoki mężczyzny - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.Trwają policyjne i prokuratorskie czynności, które mają na celu ustalenie, czy śmierć tego mężczyzny ma związek z bójką, do której doszło w czasie wigilii pod Złotnikami Kujawskimi.  - Osiem z nich zostało przez policjantów zatrzymanych. Spośród nich, trzech mężczyzn w wieku 22, 23 i 28 lat, po usłyszeniu zarzutów zostało tymczasowo aresztowanych na 3 miesiące – przekazała nam asp. szt. Izabella Drobniecka, rzecznik inowrocławskiej policji.

Tragedia w Jordanowie. Dwie osoby nie żyją! [zdjęcia]

Przed sądem - za udział w bójce, w trakcie której uczestnicy narażali się wzajemnie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego i średniego uszczerbku na zdrowiu - odpowiedzą także pozostali uczestnicy zdarzenia, których udało się w trakcie śledztwa ustalić.

Przypomnijmy, że w Wigilię 2017 r. w Jordanowie doszło do konfrontacji dwóch grup mężczyzn, którzy byli swymi znajomymi. Jak ustaliła prokuratura, część osób była uzbrojona w noże, pałki, metalowy pręt oraz siekierę. Podczas bijatyki jeden z jej uczestników zadał ciosy siekierą co najmniej trzem osobom. Kolejny najeżdżał na przeciwników samochodem. Niemal wszyscy uczestnicy starcia byli pod wpływem alkoholu i środków psychoaktywnych.

Śledztwo w sprawie ruszyło już 25 grudnia 2017 r. kiedy to policja w Inowrocławiu otrzymała zgłoszenie z miejscowego szpitala o przyjęciu mężczyzny z obrażeniami, które mogły być spowodowane uderzeniami siekierą.

Kilka godzin później do policji dotarła anonimowa informacja znalezieniu w Jordanowie zakrwawionych zwłok mężczyzny.
Dość szybko zatrzymano ośmiu uczestników bójki. Za kolejnymi czterema prokuratura wystosowała listy gończe. Ostatecznie ujęto wszystkich uczestników bijatyki.

Kolejne areszty za udział w bójce i pobiciu ze skutkiem śmiertelnymInowrocławscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności bójki ze skutkiem śmiertelnym, do której doszło w wigilię. W środę (27.12) kryminalni doprowadzili do sądu kolejnych zatrzymanych do sprawy. Tam zapadła decyzja o aresztowaniu czterech mężczyzn na 3 miesiące.Przypomnijmy: w wigilię policjanci zostali powiadomieni, że na polu, w jednej z miejscowości pod Złotnikami Kujawskimi leży zakrwawiony mężczyzna. Okazało się, że 29-latek nie żył. Już wstępne oględziny wykazały, że mężczyzna miał obrażenia  wskazujące na to, że do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie. Podczas policyjnych działań, które były prowadzone przez całe święta ustalono, że w przestępstwie brało udział kilkanaście osób. Osiem z nich zostało przez policjantów zatrzymanych. Spośród nich trzech mężczyzn, w wieku 22, 23 i 28 lat, po usłyszeniu zarzutów zostało tymczasowo aresztowanych, na 3 miesiące.W środę (27.12.) inowrocławscy policjanci doprowadzili do sądu kolejne zatrzymane do sprawy osoby. Decyzją sądu 22, 25, 26 i 30-letni mężczyźni zostali aresztowani na 3 miesiące. Do sprawy zatrzymana jest jeszcze jedna osoba, z którą czynności z udziałem prokuratora w dalszym ciągu trwają.Czytaj też: Tragedia w Jordanowie. Dwie osoby nie żyją! [zdjęcia]W kolejnych dniach odkryto jeszcze jedne zwłoki 26-letniego mężczyzny - wyłowiono je ze stawu na terenie gminy Złotniki Kujawskie.Jak udało się ustalić, 23 grudnia doszło do starcia dwóch grup. W wyniku pobicia zmarł 29-latek. Czy drugi z mężczyzn również padł ofiarą bójki? To ustala policja pod nadzorem prokuratury.W przestępstwie brało udział kilkanaście osób. Osiem z nich zostało przez policjantów zatrzymanych. Wówczas spośród nich trzech mężczyzn, w wieku 22, 23 i 28 lat, po usłyszeniu zarzutów zostało tymczasowo aresztowanych, na 3 miesiące. W piątek (29 grudnia) sąd zadecydował o zastosowaniu 3-miesięcznego aresztu dla 21-letniego zatrzymanego.Czytaj również: Tragedia w Jordanowie. Kolejni mężczyźni zostali aresztowaniŁącznie zatrzymano osiem osób, sześć z nich usłyszało już zarzuty udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym. Grozi im do 10 lat więzienia.Tragedia w gminie Złotniki Kujawskie. Dwie osoby nie żyją

Tragedia w Jordanowie. Dwie osoby nie żyją. W zbrodni wzięło...

Życie straciło dwóch uczestników dramatu w Jordanowie. Jeden na skutek ciosów zadanych siekierą i wychłodzenia. Ciało drugiego znaleziono w stawie, kilometr od miejsca bijatyki. Jak informuje prokuratura, przyczyną zgonu 26-latka była niewydolność krążeniowo-oddechowa przy współistniejącym wychłodzeniu ciała oraz toksycznym działaniu psychoaktywnego MDMA.

Flesz - Koniec L4 wchodzą teraz e-zwolnienia

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 15.12.2018 o 02:43, kriss napisał:

To nie policja skazuje a WOLNE SADY-KONSTYTUCJA.

W sedno ale niektórzy są zbyt tępi aby to pojąć
k
kriss

To nie policja skazuje a WOLNE SADY-KONSTYTUCJA.

g
gość
Wyroki adekwatne do tego kto ile szepnął Prokuratorowi na uszko
M
Mati
Piszecie tak jak byście tam byli.
K
Klara
To jakaś kpina co piszą!!!!!Policja nie potrafi nic napisali co chcieli!!!!Co to za kary.Ciekawe jak to by ich rodziny spotkało czy by też tak sobie sprawę olali!!!!
N
Nie ważne
No tak najlepiej sprawę zamieść pod dywan.Skatowany siekierą zmarł z wyziębienia super po co odpowiadać za zabójstwo większą kara a tak posiedzi 6 lat za dobre sprawowanie wyjdzie i dobra jest.Drugi położył się w trzciny i tam zmarł sam śmiechu warte widziałam to miejsce i nie ma możliwości aby sam tam dobiegł i się położył i zmarł z wyziębienia brak słów.W naszym kraju sprawiedliwości nie ma i nie będzie
Mordercy siedzą sobie w więzieniach ciepło maja jeść dostaną i to ma być kara za co pytam za co!!!!!!! Śmierć za śmierć!!!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska