Sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Słupsku. Jeszcze trzy miesiące temu usłyszeliśmy, że postępowanie ze względu na jego rozmiar wydłuży się i nie będzie zakończone w tym roku. Teraz Jacek Korycki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku, mówi, że prokurator referent jest już właściwie na etapie podsumowywania śledztwa i analizy zgromadzonego materiału.
Czeka na zeznania z przesłuchań świadków, które wykonano już w ramach pomocy prawnej. Mowa o pacjentach Poradni Leczenia Uzależnień, policjanci z miejscowych jednostek przesłuchiwali ich na miejscu. Nie musieli jechać do Słupska. A pacjenci byli nie tylko z Czerska, ale i na przykład Karsina czy Kalisk. Jak zdradza Korycki, prokurator zleciła dodatkowo przesłuchanie radcy prawnej MGOPS-u. Zgromadzono już materiał, co do możliwych zawyżeń stawek za wykonane zlecenia i usługi.
Prokuratura czeka także na informację z Sądu Rejonowego, gdzie prowadzone są postępowania cywilne zwolnionych w związku ze sprawą osób - Jolanty Lipskiej (dyrektorki MGOPS), Janusza Sikorskiego, Wiesławy Biesek oraz Hanny Borzyszkowskiej. Dodajmy, owe postępowania sąd ze względu na śledztwo prokuratorskie zawiesił. Teraz po decyzji Sądu Okręgowego w Słupsku (na razie chodzi o Sikorskiego i Lipską) odwiesi je. - Spodziewam się wyroku nawet w grudniu - mówi Janusz Sikorski. - Przecież świadków sąd już przesłuchał.
Są pieniądze na przebudowę Polonii. Tak będzie wyglądał nowy stadion!
Zapewne będzie tak, że sąd, mimo wszystko, poczeka na finał sprawy w prokuraturze. Pytanie, czy zawiadomienie burmistrz będzie uznane za zasadne.
INFO Z POLSKI odc.10 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.