https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śliwice. Złote gody Nierebińskich: Mąż ma ze mną słodkie życie

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 52 396 69 32
Jubilaci dostali medale i kwiaty. Na zdjęciu Zyta i Tadeusz Nierebińscy z wójtem Danielem Kożuchem i zastępczynią kierownika USC Krystyną Szamocką.
Jubilaci dostali medale i kwiaty. Na zdjęciu Zyta i Tadeusz Nierebińscy z wójtem Danielem Kożuchem i zastępczynią kierownika USC Krystyną Szamocką. Fot. archiwum
Zyta i Tadeusz Nierebińscy od półwiecza są zgodnym małżeństwem. Jaką mają receptę na udany związek? - Nie kłócić się, a jak już się to zdarzy, to na krótko - śmieje się pani Zyta.

Młodziutki Tadeusz wypatrzył młodszą o siedem lat Zytę w kościele. Od razu wpadła mu w oko. Potem spotykali się na organizowanych dawniej majówkach. Przez rok pan Tadeusz wydeptywał ścieżkę do domu ukochanej. Potem powiedzieli sobie sakramentalne "tak".

Małżonkowie w tym roku świętują złote gody. Są razem od pięćdziesięciu lat, przez ten czas wychowali trojkę dzieci i doczekali się dziesięciorga wnucząt. Najmłodsza jest 9-letnia Dorotka. Obecnie mieszkają z synem, synową i trójką wnucząt.

Co jest najważniejsze, by związek był udany? - Trzeba sobie wybaczać - mówi pani Zyta.
A najlepiej wcale się nie kłócić. - Wyznaję zasadę: mąż ma zawsze rację - śmieje się jubilatka. - Częściej to ja ustępuję, choć mąż też nie jest kłótliwy.

Pan Tadeusz pracę zawodową rozpoczął jako leśniczy w leśnictwie Zazdrość. Po przeprowadzce do Śliwic w 1979 r. podjął pracę w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej jako agronom, a potem zootechnik.

Pani Zyta zajmowała się wychowaniem gromadki dzieci i prowadzeniem domu. Mile wspomina lata spędzone w leśniczówce w otoczeniu przyrody, ale przeprowadzka do Śliwic zaowocowała podjęciem nowych wyzwań. Pani Zyta zaczęła pracę kucharki w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej. Zdolności kulinarne do dziś doceniają domownicy oraz goście. Synowa może liczyć na pomoc nie tylko w przygotowaniu obiadu. - Lubię gotować, a przede wszystkim piec ciasta, przygotowywać torty - mówi. - Mąż ma ze mną słodkie życie! Ma czas na czytanie gazet i oglądanie telewizji.

Pan Tadeusz lubi być na bieżąco, dlatego śledzi wiadomości w prasie i na ekranie. Poza tym jest kibicem piłki nożnej, siatkówki oraz boksu.

W ubiegłym tygodniu jubilatów gościł Urząd Stanu Cywilnego. Wójt Daniel Kożuch udekorował państwa Nierebińskich medalem prezydenta za długoletnie pożycie małżeńskie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska