Ślizgiem po jeziorze

     W minionym sezonie szkółkę stworzył Tomasz Gąsienica-Daniel, który do naszego regionu przeniósł się z Zakopanego. Pływa on nie tylko na desce z żaglem po wodzie. W rollboardingu, czyli w ściganiu się na deskach z rolkami zdobywał trzykrotnie medale w Mistrzostwach Polski. Przydwórz wybrał dlatego, gdyż są tutaj ,jego zdaniem optymalne warunki do nauki żeglowania i ślizgu na desce.
     Jezioro Wieczno to płytki akwen, ale przede wszystkim wieją tutaj z reguły sprzyjające wiatry. Windsurfing zyskuje ostatnio coraz większą popularność. Amatorów tego sportu w naszym regionie jest już kilkuset. Sport to może nie najtańszy, ale jak radzi Tomasz Gąsienica-Daniel - Na początek wystarczy używana deska. Na pierwszy zakup powinno wystarczyć już tysiąc złotych. Lepiej zaczynać także pod kontrolą, chociażby dlatego aby się nie zniechęcić. Nie można też na początku się załamywać. Prawdziwa przyjemność jaką jest przejście od żeglowania do ślizgu co przychodzi dopiero z drugim, a czasem i trzecim sezonem. Amatorzy windsurfingu ściągają do Przydworza jeszcze we wrześniu i to nawet spoza naszego województwa. A zimą , jeśli ktoś lubi mocne wrażenia można się ślizgać deską po lodzie.
     Oczywiście jezioro Wieczno to nie Zatoka Gdańska, która stanowi główne centrum windsurfingu w Polsce. Wyjazd nad morze, to jednak często cała wyprawa. Wielu więc woli realizować swoją pasję bliżej miejsca zamieszkania. Być może więc w windsurfingu jawi się szansa na stworzenie w Przydworzu ośrodka sportów wodnych z prawdziwego zdarzenia.