Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słowna potyczka o Pomnik Wdzięczności

Dominik Fijałkowski
Pomnik Wdzięczności w Inowrocławiu
Pomnik Wdzięczności w Inowrocławiu Fot. Dominik Fijałkowski
- Właśnie takie pomniki powinny ostrzegać przed czymś takim jak wojna - zauważa na forum "Pomorskiej" internauta. Nasz tekst pod tytułem "Zniknie Pomnik Wdzięczności?" wywołał burzliwą dyskusję.

W poniedziałek informowaliśmy, że do Sejmu trafił już projekt ustawy o miejscach pamięci narodowej. Dokument odpowiedzieć ma na pytanie, co dalej z pamiątkami po PRL-owskiej przeszłości? W tekście wspomnieliśmy o inowrocławskim Pomniku Wdzięczności i o tym, że już kilka lat temu jego usunięcie proponował ówczesny radny, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Miejskiej - Jacek Tarczewski.

Zawrzało...

Natychmiast odezwali się Czytelnicy internetowej "Pomorskiej".

- (...) Lepiej obsadzić ten pomnik gęstym szpalerem krzewów. Mniejszy koszt niż utylizacja betonu. A czasem można młodzieży przypomnieć co działo się w Inowrocławiu i w Polsce w okresie od 1939 do 1989 - stwierdził internauta. - Jestem za usunięciem, a to miejsce można inaczej zagospodarować - ripostowała inna osoba.

- Propozycje pana Tarczewskiego z rady są po prostu chore!!! Pomnik jest świadectwem historii, że żołnierze radzieccy - młodzi ludzie nie mający nic wspólnego z polityką - wyzwolili Inowrocław od hitlerowskiego najeźdźcy, a część z nich straciła życie i spoczywa na miejscowych cmentarzach. Pomnik upamiętnia ten fakt historyczny. Wiązanie go z PRL-em jest obłędem!!! - twierdzi inny uczestnik internetowej dyskusji.

- Słuszny projekt. Ale, po co niszczyć. Proponuję usunąć same głowy na pomniku, a w ich miejsce wkleić głowy radnego, który wpadł na ten pomysł, ojca dyrektora i jakichś popularnych bliźniaków - to też jedna z wypowiedzi z www.pomorska.pl.

- Tylko jak to wytłumaczyć zgwałconym przez krasnoarmiejców dzisiejszym babciom? Jak spojrzeć w oczy rodzinom zastrzelonych przez pijanych sowietów? Nie było tak? W 1945 Rosjanie mieli poważne kłopoty w rozróżnieniu Polaków od Niemców - przypomina inny uczestnik dyskusji.

Ryszard Marjański, internauta z Grudziądza zwraca uwagę, że: - W centrum Wiednia stoi zadbany pomnik żołnierzy radzieckich. W Paryżu widziałem ulicę Obrońców Stalingradu. (...) Był taki pan co niszczył pomniki. Nazywał się Adolf Hitler.

Forumowicz, który popiera Ryszarda Marjańskiego: - Tylko mądry człowiek nie zaciera śladów historii, nie jątrzy, bo to nic nie daje. W pełni popieram tych, którzy chcą chronić ślady historii, bo to świadczy o tym kim my - jako społeczeństwo - tak naprawdę jesteśmy.

Telefony dzwoniły

Do redakcji telefonowało też kilkoro starszych mieszkańców Inowrocławia. Wszyscy bronili pomnika. Ich wypowiedzi najlepiej charakteryzuje ta oto opinia: - Panie Tarczewski, żołnierze radzieccy z pewnością nie szli z ochotą na wojnę. Mimo to, wyzwalali nasz kraj spod okupacji hitlerowskiej. Taka jest nasza historia i pan nie może jej zmieniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska